Według lokalnych źródeł samoloty Koalicji Arabskiej, kierowane przez saudyjski rząd, dokonywały nocnych nalotów, intensywnie bombardując pozycje rebeliantów Huti w stolicy Sanie, wspierając siły byłego prezydenta Alego Abdullaha Saleha, który w ostatnich latach dni, kiedy zerwał sojusz z samymi Huti.
Suse van Meegen, dyrektor organizacji humanitarnej Norweskiej Rady ds. Uchodźców w Sanie, powiedział agencji AP, że nowe walki i naloty „całkowicie sparaliżowały operacje humanitarne”. W stolicy w zeszłym tygodniu w środę wybuchły walki między sprzymierzonymi z Iranem milicjami Huti a siłami Saleha.