Gwałtowna eksplozja została odnotowana w strefie dyplomatycznej w Kabulu. Z pierwszych wskazówek wynika, że zamachowiec-samobójca wysadził się w powietrze w rejonie afgańskiego kapitana, gdzie znajduje się kilka zagranicznych ambasad i ministerstw.
Wiadomość została opublikowana przez afgańskiego policjanta. Liczba zaangażowanych osób i to, czy eksplozja spowodowała straty, jest nadal nieznane.
Zaledwie dwa dni temu afgański prezydent Asharaf Ghan zaproponował rozpoczęcie rozmów pokojowych z talibami.