Chiński szpieg, z którym rozmawiamy i Huaway

Mająca siedzibę w Chinach wielofunkcyjna aplikacja społecznościowa WeChat została zakazana przez australijskie wojsko ze względów bezpieczeństwa. Oznacza to, że wspomniana aplikacja na smartfony nie będzie już używana przez australijskie wojsko.

W oficjalnym oświadczeniu opublikowanym na początku tego tygodnia departament obrony australijskiego rządu powiedział, że zakaz został nałożony, ponieważ usługa nie spełniała rządowych standardów bezpieczeństwa.

„Departament Obrony Australii nie zezwoli na używanie oprogramowania i aplikacji w swoich sieciach obronnych i urządzeniach mobilnych, które nie spełniają wojskowych standardów bezpieczeństwa” - podał Departament Obrony w oświadczeniu przesłanym pocztą elektroniczną. WeChat to jedna z takich aplikacji, której używanie w australijskiej sieci wojskowej jest od teraz zabronione.

W listopadzie ubiegłego roku wojsko USA zakazało używania dronów produkowanych przez chińskie DJI ze względów bezpieczeństwa. Według informacji prasowej Homeland Security, DJI, uważane za największego na świecie producenta urządzeń, jest oskarżane o wysyłanie danych na serwery zlokalizowane w Chinach.

Producentowi telefonów komórkowych, Huawei, zakazano również współpracy z amerykańskim AT&T.

W marcu tego roku Donald Trump zaznaczył na jednym z publicznych spotkań, że nie chce, aby chińskie firmy wchodziły w partnerstwa z firmami amerykańskimi w jakiejkolwiek formie. Rzeczywiście, 45. prezydent Stanów Zjednoczonych zablokował przejęcie Qualcomm przez singapurską firmę Broadcom, która była wspierana przez chińskich inwestorów.

Analitycy z Australii mówią, że zakaz WeChat i innych chińskich firm jest bardzo prawdopodobnym posunięciem politycznym, ale jest zgodny z innymi politykami w innych krajach.

Jest oczywiste, że Australia jest po stronie Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, jeśli chodzi o bezpieczeństwo narodowe. Podejmują decyzje, które odzwierciedlają cele narodów zachodnich.

Li Yi, szef Szanghajskiej Akademii Nauk Społecznych, powiedział, że zakazanie chińskim firmom produktów i usług za granicą wydaje się bardziej polityczny niż względy bezpieczeństwa. Zdecydował się jednak nie komentować sprawy Facebooka i WhatsApp zakazanej przez chiński rząd.

WeChat jest własnością chińskiego giganta internetowego Tencent i podobno ma ponad 1 miliardów miesięcznie aktywnych użytkowników.

Australijskie wojsko twierdzi, że ma dowody na to, że chińska aplikacja do przesyłania wiadomości i płatności elektronicznych działa jak oprogramowanie szpiegujące oraz że wykryto wysyłanie danych do chińskich serwerów wywiadowczych zlokalizowanych w Pekinie.

Chiński szpieg, z którym rozmawiamy i Huaway