Kryptowaluty, zaczęły bańkę finansową?

(by Massimiliano D'Elia) Wczoraj Warren Buffet, amerykański guru finansów i inwestycji, mówił o swojej sukcesji na szczycie firmy handlowej, którą zarządzał przez całe życie i skrytykował kryptowaluty, mówiąc, że jego firma nigdy by ich nie umieściła Twój portfel. „Nie znam ich i dlatego się nie wypowiadam, jednak Buffet zaznacza, że ​​nie bardzo wierzę w ich przyszłość”. Wczoraj wydawały się słowami wypowiedzianymi przypadkowo, biorąc pod uwagę, że rynek pieniądza elektronicznego kwitnie iw coraz większym stopniu stanowi odniesienie dla gospodarek krajów znajdujących się w cieniu sankcji społeczności międzynarodowej. Porozmawiajmy o Iranie, Rosji, Korei Północnej itd. Również wczoraj najważniejsza chińska firma handlująca wirtualną walutą, po dostrzeżeniu problemów w kraju, ogłosiła otwarcie oddziału w Zug w Szwajcarii. Najwyraźniej wszyscy już identyfikują Zug jako rodzącą się „krypto dolinę”.

To wszystko wydarzyło się wczoraj. W Korei Południowej firmy działające w tym sektorze były przedmiotem przeszukań i konfiskat sprawozdań finansowych i dokumentów. Rząd Seulu od jakiegoś czasu śledzi ewolucję tej działalności i zauważył, że wymiany handlowe za pomocą kryptowalut dramatycznie wzrosły, przewyższając tradycyjne waluty. Ta działalność najwyraźniej nie była opłacalna dla narodowej kasy ze względu na uchylanie się od płacenia podatków. Świadomość, że władza może blokować i narzucać reguły na tym „pod stołem” rynku, spowodowała, że ​​wartość pieniądza elektronicznego spadła, wywołując globalne obawy inwestorów, którzy wierzyli w ten nowy biznes.

Rozwój tej sprawy jest do tej pory nieprzewidywalny i trzeba będzie sprawdzić, czy utrzymujący się strach może spowodować powstanie nowej „bańki” finansowej, zdolnej do warunkowania zwykłych rynków.

Szczegółowo zobaczmy, co się stało w Korei Południowej.

Rząd Korei Południowej ogłosił plany zakazu handlu kryptowalutami, obniżania cen bitcoinów i wywoływania zamieszania na wirtualnym rynku monet, podczas gdy policja i organy podatkowe kraju napadały na kantory wymiany walut w celu rzekomego oszustwa. podatek.
Zamknięcie Korei Południowej, kluczowego źródła globalnego popytu na kryptowaluty, nastąpiło, gdy decydenci na całym świecie walczyli o uregulowanie aktywów, których wartość gwałtownie wzrosła w ciągu ostatniego roku.
Minister sprawiedliwości Park Sang-ki powiedział, że rząd przygotowuje projekt ustawy zakazującej handlu wirtualnymi walutami na krajowych giełdach.
Rzecznik prasowy powiedział, że propozycja zakazu handlu kryptowalutami została ogłoszona po „dyskutacjach” z innymi agencjami rządowymi, w tym krajowym ministerstwem finansów i organami nadzoru finansowego.
Po opracowaniu projektu ustawy, przepisy dotyczące całkowitego zakazu handlu wirtualną walutą będą wymagały większości głosów 297 członków Zgromadzenia Narodowego, co może potrwać miesiące, a nawet lata.
Twarda postawa rządu wywołała wyprzedaż kryptowaluty na giełdach lokalnych i zagranicznych.
Lokalna cena bitcoinów spadła o 21% w handlu w południe do 18,3 mln wygranych (17,064,53 30 USD) po komentarzach ministra. Nadal handluje około XNUMX procentami premii w porównaniu do innych krajów.
Bitcoin spadł o ponad 10 procent w przypadku Bitstamp z siedzibą w Luksemburgu do 13,199 USD, po spadku do 13,120 USD, najsłabszego od 2 stycznia.
Uderzyły również akcje związane z kryptowalutą Korei Południowej. Vidente i Omnitel, które są udziałowcami Bithumb, zsunęły się z dziennego limitu handlowego wynoszącego 30 procent każdy. Park Nok-sun, analityk kryptowalut w NH Investment & Securities, powiedział, że zachowanie władz na rynku walut wirtualnych Korei Południowej budzi obawy.
Rzeczywiście, 1.500% skok Bitcoina w zeszłym roku podsycił ogromny popyt na kryptowalutę w Korei Południowej, przyciągając zarówno studentów, jak i gospodynie domowe, i wzbudzając obawy związane z uzależnieniem od hazardu. Według Korea Blockchain Industry Association w Korei Południowej istnieje kilkanaście giełd kryptowalut.
Rozpowszechnienie wirtualnej waluty i wynikający z niej komercyjny szał przyciągnęły uwagę finansistów na całym świecie, chociaż wiele banków centralnych powstrzymało się od kontrolowania samych kryptowalut.
Wieści o zakazie zaproponowanym przez Koreę Południową nadeszły, gdy władze zacieśniły kontrolę nad niektórymi giełdami kryptowalut.
Największe giełdy kryptowalut w kraju, takie jak Coinone i Bithumb, zostały w tym tygodniu przeszukane przez policję i agencje podatkowe pod kątem rzekomego uchylania się od płacenia podatków. Wyszukiwania podążają za posunięciami ministerstwa finansów, aby zidentyfikować sposoby opodatkowania rynku, który stał się tak duży, jak krajowy indeks Kosdaq o małych kapitalizacjach pod względem dziennego wolumenu obrotów.
Wydaje się jednak, że niektórzy inwestorzy podjęli działania zapobiegawcze.
„Wypłaciłem już większość swoich (wirtualnych monet), ponieważ wiedziałem, że za kilka dni coś wyjdzie” – powiedział Eoh Kyung-hoon, 23-letni inwestor.
Bitcoin spadł w poniedziałek po tym, jak strona CoinMarketCap usunęła ceny z giełd południowokoreańskich, ponieważ monety były sprzedawane z premią około 30% w czwartej co do wielkości gospodarce Azji. Spowodowało to zamieszanie i wywołało dużą wyprzedaż wśród inwestorów.
Urzędnik Coinone powiedział Reuterowi, że urzędnicy National Tax Service włamali się do biura firmy w tym tygodniu.
„Nawet lokalna policja prowadzi śledztwo w sprawie naszej firmy od zeszłego roku, uważa, że ​​to, co robimy, to hazard” – powiedział urzędnik, który przemawiał pod warunkiem zachowania anonimowości, dodając, że Coinone nadal współpracował w śledztwie.

Bithumb, drugi co do wielkości operator wirtualnej waluty w Korei Południowej, przeszedł kontrole policyjne.
„Urzędnicy podatkowi poprosili nas o zabranie dokumentów budżetowych”, powiedział urzędnik Bithumb, prosząc o anonimowość ze względu na delikatność problemu.
Krajowy urząd skarbowy i policja odmówiły potwierdzenia, czy włamali się do lokalnych biur handlowych.
Władze finansowe Korei Południowej informowały wcześniej, że przeprowadzają inspekcje sześciu lokalnych banków oferujących instytucjom rachunki w walucie wirtualnej w obawie, że rosnące wykorzystanie takich aktywów może doprowadzić do bezprecedensowej fali przestępczości.

Kryptowaluty, zaczęły bańkę finansową?