Katar oficjalnie zainaugurował 7,4 miliardów dolarów port zbudowany w celu „zerwania łańcuchów” reprezentowanych przez bojkot zainicjowany trzy miesiące temu przez Arabię Saudyjską, Emiraty, Bahrajn i Egipt. Działający od grudnia Port Hamad, położony na południowo-wschodnim wybrzeżu Kataru, około godziny jazdy od stolicy Doha, jest ważną platformą dla kraju dotkniętego powietrznym i lądowym embargiem ze strony silniejszych sąsiadów z Zatoki Perskiej. „Jest to dostęp mający na celu zerwanie kajdan nałożonych na Katar” - powiedział minister transportu Jassem bin Seif al-Salliti w swoim przemówieniu inauguracyjnym. „Nic nie powstrzyma nas przed powstrzymaniem naszych ambicji” - dodał. Emir tego kraju, szejk Tamim bin Hamad Al Thani, który od początku kryzysu rzadko występował publicznie, był obecny na inauguracji, ale nie zabrał głosu. Ceremonia trwała godzinę i była transmitowana w katarskich kanałach telewizyjnych. Hamad będzie największym portem w emiracie i zapewni dostęp komercyjny do około 150 krajów, w tym połączenia z portami regionalnymi w Omanie i Kuwejcie oraz do innych położonych dalej w Turcji, Indiach i Pakistanie.
