Eskalacja na Ukrainie: Biden słyszy sojuszników

"Wojska rosyjskie rozpoczęły bitwę o Donbas„, powiedział wczoraj wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zelensky. W Mikołajowie, na wschód od Odessy, wczesnym wieczorem słyszano wiele eksplozji. O zamachach bombowych donoszono również w Charkowie. Podobno ze strony ukraińskiej zbombardowano wieś w pograniczu Biełgorodu. Tymczasem trwa oblężenie Mariupola. Co najmniej 1.000 cywilów ukrywa się w schronach pod hutą Azovstal, głównie kobiety z dziećmi i osoby starsze, poinformowała w Telegramie portowa rada miasta. A burmistrz Wadym Boichenko powiedział, że około 40.000 XNUMX cywilów było „deportowany siłą„Z miasta do Rosji czy kontrolowanych przez Rosjan regionów Ukrainy. Liczby, które zostały „Zweryfikowano przez ewidencję gminną”, wyjaśnił burmistrz.

Amerykański prezydent dziś po południu Joe Biden przeprowadzi wideorozmowę na temat kryzysu ukraińskiego ze swoimi sojusznikami i partnerami. Prezydent Francji Emmanuel Macron, rozmawiając z kanałem telewizyjnym France 5, odpowiedział tym, którzy pytali go, dlaczego nie jedzie do Kijowa na wzór innych europejskich przywódców. "Wrócę, ale żeby przywieźć coś pożytecznego: żeby po prostu okazać wsparcie, nie muszę tam jechać. Jeśli jadę do Kijowa, to będzie musiała coś zmienićMacron powiedział, dodając, że nie rozmawiał z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem od czasu odkrycia masowych zabójstw w Buczy i innych ukraińskich miastach.

W międzyczasie liczba uchodźców ukraińskich, którzy przybyli do Stanów Zjednoczonych od początku wojny, wzrosła do 5.000 tys., wynika z danych władz amerykańskich. Większość z nich przedostała się do Stanów Zjednoczonych w ramach różnych programów, które miały na celu przyjęcie uchodźców, którzy uciekli przed inwazją na Rosję. Tym, którzy pozostali na Ukrainie, UNICEF alarmuje o wodę: ponad 4,6 miliona ludzi ma ograniczony dostęp do tego podstawowego dobra z powodu wojny, a ponad sześć milionów ludzi codziennie walczy o wodę pitną.

Eskalacja na Ukrainie: Biden słyszy sojuszników

| ŚWIAT |