Filipiny, rodzi się nowy kalifat, alarm ekspertów wywiadu

Liczba zagranicznych bojowników Państwa Islamskiego wkraczających na Filipiny rośnie, a rozmach, jaki generują wśród lokalnych grup islamskich, może skłonić ich do ogłoszenia nowego kalifatu. Brytyjska gazeta The Guardian zacytowała „wyższego urzędnika wywiadu”, który powiedział, że od 40 do 100 zagranicznych bojowników dołączyło do Państwa Islamskiego na południowych Filipinach w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Większość pochodzi z krajów sąsiednich, takich jak Indonezja, Malezja i Singapur. Ale są też bojownicy z Pakistanu, Bangladeszu i kilku krajów Bliskiego Wschodu, powiedział oficer wywiadu. Jeden z nich, marokański bojownik, dokonał zamachu samobójczego na Lamitan na wyspie Basilan na południe od Mindanao w lipcu tego roku, zabijając 11 osób. Wśród ekspertów istnieją obawy, że Państwo Islamskie może wkrótce ogłosić nowy kalifat, gdyż rośnie lokalne poparcie dla wojującego islamizmu.
Po powstaniu Islamskiego Państwa Iraku i Syrii (ISIS, później przemianowanego na Państwo Islamskie) w 2014 roku na Bliskim Wschodzie, kilka grup islamistycznych na Filipinach zadeklarowało wierność emirowi Państwa Islamskiego Abu Bakr al-Baghdadiemu. Byli wśród nich bojownicy z Abu Sayyaf, Ansar al-Khilafah, grupy Maute, islamskich bojowników o wolność Bangsamoro i inne mniejsze frakcje działające na wyspie Mindanao w południowych Filipinach. W maju 2017 bojownicy ci przypuścili wspólny atak na Marawi, stolicę prowincji Lanao del Sur na Mindanao. W ciągu 48 godzin zajęli całe 200.000-tysięczne miasto i ogłosili je stolicą „wschodnioazjatyckiej Wilayah”, zamorskiej prowincji Państwa Islamskiego. Wśród nich było około 80 zagranicznych bojowników z kilkudziesięciu krajów. Po ogłoszeniu kalifatu powstańcy wystosowali w mediach społecznościowych kilka apeli o przyłączenie się do nich zagranicznych islamistów. Według policji filipińskiej próbowało to zrobić kilkadziesiąt osób ze świata muzułmańskiego i Europy Zachodniej.
Gwałtowne przejęcie Marawi wywołało kontratak filipińskich sił zbrojnych, które 23 maja 2017 r. Rozpoczęły zakrojoną na szeroką skalę miejską operację wojenną. Działania wojenne zakończyły się 17 października 2017 r., Kiedy rząd Filipin ogłosił zwycięstwo nad Państwem Islamskim. Operacja wojskowa znana jest jako „bitwa pod Marawi” i uważa się, że była to najdłuższa miejska bitwa w historii Filipin po II wojnie światowej. W trwającej pięć miesięcy bitwie zginęło ponad 1.200 osób, w większości cywile. W wyniku walk do dziś wysiedlono setki tysięcy ludzi.
Według The Guardian, informacje zebrane od lokalnych i zagranicznych bojowników islamskich w tym kraju sugerują, że poparcie dla Państwa Islamskiego wśród lokalnych muzułmanów rośnie, z trzech powodów: Po pierwsze, przybycie dziesiątek zaprawionych w bojach zagranicznych bojowników, do których zachęcają miejscowych walka. Po drugie, niezadowolenie miejscowej ludności muzułmańskiej z powodu trudnych warunków ekonomicznych w dotkniętych kryzysem południowych regionach Filipin. Po trzecie, powszechne niezadowolenie z rosnącego poziomu korupcji wśród urzędników państwowych w południowych prowincjach. Ekspert, Zachary Abuza, analityk z Azji Południowo-Wschodniej z National War College w Stanach Zjednoczonych, powiedział Guardianowi, że południowe Filipiny są ważnym sanktuarium Państwa Islamskiego, ponieważ „jest ich wystarczająco dużo bez rządów lub mało rządzonych”.

Filipiny, rodzi się nowy kalifat, alarm ekspertów wywiadu