The Wall Street Journal ujawnia, że niemiecki rząd, bardzo wahający się co do wyboru, ostatecznie uległ „awansom” Stanów Zjednoczonych, decydując się na udział w budowie terminalu morskiego dla amerykańskiego DNB na północy kraju, na inwestycje około 500 milionów euro.
Skroplony gaz ziemny po różnych procesach produkcyjnych zmniejsza swoją objętość około 600 razy, umożliwiając w ten sposób magazynowanie i transport w znacznych ilościach statkiem. Głównym celem Donalda Trumpa jest usunięcie największej europejskiej gospodarki z zależności od rosyjskiego gazu. Jednocześnie Rosja otrzyma kolejną karę.
Wiele ważyło się na decyzji, że były kanclerz Niemiec Gerard Schroder został prezydentem konsorcjum Nord Stream, rurociągu łączącego Rosję z Europą, a teraz Nord Nord 2, nowej spółki kontrolowanej również przez Gazprom, w celu podwojenia mocy rosyjskiego eksportu gazu poprzez budowę nowego gazociągu, który powinien powstać obok Nord Stream.
Trump wywiera presję na wszystkich Europejczyków, by przeciwdziałali eksportowi rosyjskiego gazu zacieśnianiem stosunków handlowych. USA chcą wdrożyć tę nową strategię energetyczną i zwiększyć eksport gazu skroplonego, zwłaszcza po wprowadzeniu przez Chiny ceł na gaz „wyprodukowany w USA” i podpisaniu ponad dwudziestoletniego kontraktu z Petrochiną na dostawy gazu skroplonego z Katarem.
Polska dostosowała się również do nowej strategii Trumpa, polski Pgnig podpisał dwudziestoletni kontrakt z American Venture Global Lng na dostawę dwóch milionów ton skroplonego gazu rocznie.