Aktor zmarł w rzymskiej klinice o 5,30. Jego stan pogorszył się zeszłej nocy. Przez wiele dni był hospitalizowany w klinice z powodu problemów z sercem. 
Gigi Proietti, 80 lat, dziś 2 listopada, został przyjęty na oddział intensywnej terapii w rzymskiej klinice po zawale serca. Stan aktora, który był już hospitalizowany przez 15 dni, był bardzo poważny i pogorszyłby się w ciągu ostatnich godzin. Proietti cierpiał na problemy z sercem. Z nim są dwie córki Susanna i Carlotta, także aktorki i jego partnerka Zmiana Sagitty, były przewodnik, z którym jest związany od 1967 roku.

W przeszłości Proietti cierpiał już na serce. A już w 2010 roku został przyjęty na intensywną terapię w szpitalu San Pietro w Rzymie po ciężkiej tachykardii. W tym czasie wrócił na plan już po dziesięciu dniach.  

Gigi Proietti umiera w wieku 80 lat

| Aktualności ', EVIDENCE 1 |