Rząd wśród ludzi na paradzie czerwcowej 2

Nowy rząd przywrócił Włochom „nadzieję” i „naprawę tkanki społecznej”. To są dwa mocne stwierdzenia, które charakteryzowały syntezę krótkich interwencji przywódców rządowych, którzy porzucili wylewane wśród ludzi sztywne reguły ceremonii i bezpieczeństwa.

W rzeczywistości ludzie zgromadzeni po bokach forów cesarskich w stolicy wlali się do ministrów, aby wychwalać ich pod koniec defilady wojskowej w Dniu Republiki. Początkowo premier Giuseppe Conte, pozostał na trybunie, ściskając ręce burmistrzom. „Jak dotąd było zbyt dużo rozmów, teraz musimy zająć się faktami” - powiedział. Potem wychylił się w stronę publiczności, zapewniając go, że da z siebie wszystko, nawet jeśli, jak podkreśla, nie ma „magicznej różdżki”. Krótko mówiąc, naprawdę chce być „obrońcą Włochów”, jak sam siebie nazywał. I ludzie w to wierzą: paradują przed nim, wyjaśniają mu swoje problemy, mają nadzieję, że zostały rozwiązane. Conte jest oczywiście prawnikiem, ale nie inkwizytorem. „Błędem jest przedstawianie Włoch jako kraju skorumpowanego”, powiedział, zwracając się do niektórych obecnych, którzy byli szczególnie źli na sprawy publiczne. „Zdarzają się epizody korupcji, podobnie jak w innych krajach” - podkreślił. Potem zszedł w tłum i nie słuchał mężczyzn z jego eskorty: zamiast skorzystać z samochodu serwisowego, Conte przeszedł przez sporą część Forum, praktycznie do Piazza Venezia, nadal ściskając dłonie. i oddaj się selfie. „Poczekaj, poczekajmy”, jego hasła.

„Daliśmy Włochom nadzieję - powiedział wicepremier i minister spraw wewnętrznych Matteo Salvini. Teraz musimy przejść od nadziei do faktów. Niewiele jest do świętowania, a tyle do zrobienia. Ale jest świetny zespół. Jutro będę na Sycylii, to nasza granica ”. Krótko mówiąc, Liga Północna przejdzie i zobaczy gorącą granicę, która nagrzewa się jeszcze bardziej po niektórych lądowaniach z Libii.

Salvini zobowiązał się również do „pracy nad umowami repatriacyjnymi z tymi krajami, z których pochodzą tysiące zdesperowanych ludzi przybywających do naszego kraju”. Minister wie, że bez takich uzgodnień jego obietnice pozostaną niespełnione. Drugi wicepremier, minister pracy Luigi Di Maio, na Forum mówił o „naprawie tkanki społecznej kraju”. Analizując sytuację polityczną Di Maio powiedział, że „jeśli nie zjednoczyliśmy Włoch z geograficznego punktu widzenia, to z pewnością uczyniliśmy to z punktu widzenia kwestii społecznych”. Lider pentastellato natychmiast przeniósł się do swojego wydziału, obiecując przepisanie ustawy o zatrudnieniu i ustawy Fornero. Ale to przede wszystkim zwykli ludzie, z żądaniami wykrzykiwanymi pod adresem nowych ministrów, prawdziwi bohaterowie uroczystości 2 czerwca. Nadzieja głowy państwa, powierzona przesłaniu do Minister Obrony Elisabetty Trenta, to ujrzeć „państwo spójne i rzetelne, zdolne do przejęcia odpowiedzialności w społeczności międzynarodowej”.

 

Rząd wśród ludzi na paradzie czerwcowej 2