GP Austrii w historii Formuły 1

Formuła 1 wystartowała ponownie po trzeciej najdłuższej przerwie w swojej historii, a Grand Prix Austrii pełne widowisk, podczas którego Scuderia Ferrari zajęła drugie i dziesiąte miejsce odpowiednio z Charlesem Leclercem i Sebastianem Vettelem. Obaj kierowcy byli autorami ostatniej części wyścigu podczas ataku, w którym dokonali kilku ekscytujących wyprzedzeń.

Ważny dzień. Niedziela w Austrii pozostanie w historii Formuły 1 i nie tylko. Najwyższa kategoria samochodów była w rzeczywistości pierwszym sportem na świecie, który wznowił się po pandemii, a wiadomość skierowana do ofiar Covid-19 pojawiła się na ekranach podczas okrążenia treningowego. Przed startem jednak kierowcy zebrali się na mecie w koszulce z napisem „Koniec z rasizmem", Aby podkreślić zaangażowanie Formuły 1 w promowanie lepszych zmian w sportach motorowych, w ramach serii inicjatyw realizowanych za pomocą hashtagu #Ścigamy się jako jeden. Na SF1000 Scuderia Ferrari również chciała, aby wiadomość pojawiła się w ten weekend #IdźAlex, aby wspierać byłego pilota paraolimpijskiego i wielokrotnego mistrza, który walczy o życie w szpitalu w Sienie.

Pierwsze okrążenia. Kiedy zgasły czerwone światła, Charles zdołał utrzymać siódmą pozycję startową, podczas gdy Sebastian zareagował na tyle, by skoczyć przed Renault Daniela Ricciardo. Na jedenastym okrążeniu obaj kierowcy Scuderii skorzystali na odejściu Maxa Verstappena na emeryturę, a cztery okrążenia później Vettel zdołał wyprzedzić Racing Point Lance Stroll i zajął ósmą pozycję. Na 25. okrążeniu Kevin Magnussen miał problem z hamulcami swojego Haasa i zmusił kierowcę wyścigu do wprowadzenia samochodu bezpieczeństwa. W tym momencie zarówno Charles, jak i Seb wykonali pierwszy pit stop, zaczynając ponownie na oponach Hard.

Runda 31. Na trzydziestym pierwszym okrążeniu, kiedy wszystkie samochody były blisko po ponownym uruchomieniu z fazy samochodów bezpieczeństwa, Vettel zbliżył się do McLarena Carlosa Sainza i spróbował zaatakować Hiszpana po kolei. najgorszy był Niemiec, który obrócił się i musiał startować z ostatniej pozycji.

Inny samochód bezpieczeństwa. Dwadzieścia okrążeń później samochód bezpieczeństwa musiał ponownie wjechać na tor, tym razem z powodu odejścia George'a Russella z Williamsem stojącym na torze. W związku z tym oba Ferrari wróciły do ​​boksów na nową zmianę opon, w których zamontowały miękkie opony. Charles był wtedy szósty, za Alexandrem Albonem (Red Bull), Sergio Perezem (Racing Point) i Lando Norrisem (McLaren). Seb był 13. za Kimim Raikkonenem (Alfa Romeo).

Zakończenie pirotechniczne. Na ostatnich okrążeniach Charles i Sebastian dali z siebie wszystko. Podczas 64. okrążenia Charles zdołał wyprzedzić Norrisa na zewnątrz na zakrętach 4-5-6, a dwa okrążenia później był w stanie wyprzedzić koła Sergio Pereza Racing Point, zajmując trzecią pozycję. . Krótko wcześniej Albon obrócił się po zetknięciu z Mercedesem Lewisa Hamiltona, który wkrótce został ukarany pięcioma sekundami za to zderzenie. To zmieniło trzecie miejsce Monegasque pod flagą w szachownicę na drugie, podczas gdy Sebastianowi udało się zdobyć ostatni dostępny punkt po bardzo agresywnym finale.

Liczby. Dzisiejsze podium jest jedenastym miejscem w jego karierze dla Charlesa Leclerca, co odzwierciedla zeszłoroczny wynik na tym torze. Jeśli chodzi o Scuderia Ferrari, jest to podium numer 771, 26. w Grand Prix Austrii. Na następne spotkanie, absolutnie pierwszy raz, Formuła 1 nie zmieni lokalizacji. W niedzielę 12 lipca wrócimy na tor w Spielbergu na pierwsze Grand Prix Styrii.

Charles Leclerc "Zespół wykonał fantastyczną robotę przez cały weekend, zarówno pod względem przygotowania samochodu, jak i strategii. Wiedzieliśmy, że musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby przynieść do domu prestiżowy wynik. Powiedziałem sobie, że powinienem wykorzystać każdą okazję i myślę, że zawsze jeździłem z tą myślą. Jestem bardzo zadowolony z tego wyniku: na pewno nie spodziewaliśmy się, że zakończymy dzisiejszy wyścig na drugim miejscu. Oczywiście cieszymy się, że sezon rozpoczęliśmy od podium, ale nie możemy ignorować faktu, że nie jesteśmy tam, gdzie chcielibyśmy być pod względem wyników. W ten weekend mieliśmy szczęście, ponieważ samochody bezpieczeństwa ciągle tasowały karty, ale w tej chwili nie wydaje się, że jesteśmy w stanie odegrać zwycięstwo. Jeśli chodzi o morale, musimy pozostać zmotywowani, aby dobrze sobie radzić i wiem, że wszyscy faceci w fabryce ciężko pracują, aby wrócić na właściwe tory silniejsi. Z takim duchem możemy przezwyciężyć ten nieidealny moment i nadal dążyć do celów, które sobie wyznaczyliśmy ”.

Sebastian Vettel: "Dzisiejszy wyścig był dla mnie wyraźnie rozczarowujący, chociaż wiedzieliśmy, że będzie trudny jeszcze przed jego rozpoczęciem. Przez całe popołudnie, od drugiego okrążenia, nie miałem odpowiednich wrażeń z bolidu, trochę tak jak podczas kwalifikacji. Równowaga i prędkość, które odkryłem w piątek, zniknęły i z trudem prowadziłem samochód. Teraz musimy się zatrzymać i szczegółowo przeanalizować wszystko, aby w przyszłym tygodniu osiągnąć lepsze wyniki ”.

Szef zespołu Mattia Binotto: "Naprawdę intensywny weekend, który zakończył się wynikiem wykraczającym poza nasze oczekiwania w przeddzień, a tym bardziej po kwalifikacjach. Charles przejechał niezwykły wyścig, walcząc jak lew od pierwszego do ostatniego okrążenia i wykorzystując każdą okazję, jaka mu się nadarzyła: dzisiejsze drugie miejsce to głównie zasługa niego. Sebastianowi przynajmniej udało się zdobyć punkty, ale miał większe trudności niż jego kolega z zespołu, jeśli chodzi o balans samochodu i teraz musimy przeanalizować przyczyny, zwłaszcza w perspektywie następnego weekendu.

https://www.facebook.com/ScuderiaFerrari/videos/722784278291159/

GP Austrii w historii Formuły 1