Według doniesień chińskich mediów, samorząd lokalny miasta położonego w północno-zachodniej części kraju został zmuszony do przeproszenia w piątek po tym, jak wojsko przypadkowo wrzuciło do miasta gaz łzawiący.
Według Global Times w oświadczeniu z przeprosinami opublikowanym online, rząd Baishan, miasta w prowincji Jilin, ujawnił, że nagła zmiana wiatru (z obrzeży miasta do centrum miasta) podczas corocznych ćwiczeń wojskowych spowodował niedogodności związane z gazem łzawiącym.
„Wdychaliśmy bardzo gryzące gazy, a nasze nosy i gardła swędziały przez wiele dni, ale nikt nie zadbał o to, aby powiedzieć nam, co się stało”, powiedział miejscowy mieszkaniec, który trafił do szpitala, dodając, że „nie wszyscy wierzą, że incydent było tylko z powodu ćwiczeń wojskowych”.
Władze Baishan powiedziały, że skutki gazu łzawiącego zmniejszyłyby się wraz z upływem godzin, ale w każdym przypadku zalecono miejscowym mieszkańcom konsultacje z lekarzem w przypadku uporczywego dyskomfortu.
Nie jest jasne, co się dokładnie stało. Biorąc pod uwagę bliskość Korei Północnej, incydent wywołał obawy, że Korea Północna może wrzucić gaz łzawiący na terytorium Chin.
W prowincjach Jilin i Liaoning, graniczących z Koreą Północną, trwała długa troska o możliwość katastrofy chemicznej, biologicznej lub nuklearnej.