„Od dawna Chiny i Iran prowadzą otwartą, przejrzystą i normalną współpracę handlową w dziedzinie biznesu, handlu i energii, która jest rozsądna, uczciwa i legalna. Nie narusza to rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ ani międzynarodowych zobowiązań obiecanych przez Chiny ani nie szkodzi interesom żadnego innego kraju i powinno być szanowane i chronione ”.
To słowa MSZ kraju azjatyckiego wypowiedziane po ostrzeżeniu prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, który zapowiedział, że firmy, które utrzymują stosunki handlowe z Iranem, zostaną wykluczone ze Stanów Zjednoczonych.
Chiny już obroniły swoje stosunki handlowe z Iranem, deklarując je jako otwarte i przejrzyste, a sankcje USA wobec Iranu weszły w życie pomimo próśb sojuszników Waszyngtonu.
Chiński minister spraw zagranicznych dodał, że stosowanie sankcji z najmniejszym pretekstem lub grożąc komuś nie rozwiąże problemu, tylko dialog i negocjacje są prawdziwym sposobem rozwiązania problemu ”.
Chiny, największy odbiorca ropy naftowej Iranu, kupują dziennie około 650.000 7 baryłek ropy z Teheranu, czyli 15% całkowitego importu ropy do Chin. Przy obecnych stawkach rynkowych wartość importu wynosi około XNUMX miliardów dolarów rocznie.
Państwowe przedsiębiorstwa energetyczne CNPC i Sinopec zainwestowały miliardy dolarów w główne irańskie pola naftowe, takie jak Yadavaran i północna Azadegan, i wysłały ropę do Chin.
Kraje europejskie, chcąc przekonać Teheran do dalszego przestrzegania porozumienia nuklearnego, obiecały, że spróbują złagodzić skutki sankcji i naciskać na swoje firmy, aby się nie wycofywały.
Okazało się to jednak trudne i europejskie firmy opuściły Iran, argumentując, że nie mogą ryzykować swojej działalności w Stanach Zjednoczonych.