Ważna operacja indyjskiego wywiadu stanowi poważny zamach samobójczy ze strony państwa muzułmańskiego

Wspólna indyjsko-amerykańska operacja kontrwywiadu, opisana jako „bezprecedensowa w swoim zakresie i zakresie”, udaremniła poważny samobójczy atak Państwa Islamskiego w New Delhi i pomogła osiągnąć „serię zwycięstw” przeciwko tej grupie w Afganistanie i Pakistanie.

Według gazety Indianapolis „The Indian Express”, która powołuje się na „najlepsze źródła dyplomatyczne i wywiadowcze”, „zuchwała” operacja miała miejsce rok temu, ale szczegóły zostały udostępnione tylko jej dziennikarzom w minione dni.

W dokumencie stwierdzono, że operacja trwała 18 miesięcy i obejmowała systematyczny nadzór nad wieloma podejrzanymi w Dubaju, New Delhi oraz w kilku miastach Afganistanu. Obejmował również wymianę danych wywiadowczych między indyjskimi i amerykańskimi agencjami bezpieczeństwa, a także stałe gromadzenie danych wywiadowczych przez 80 indyjskich ekspertów ds. Nadzoru fizycznego. Służby wywiadowcze zebrane podczas fizycznej inwigilacji zostały połączone z informacjami zebranymi za pomocą podsłuchów. W końcu stało się jasne, że Państwo Islamskie zwerbowało i wyszkoliło 12 zamachowców-samobójców w różnych tajnych obozach w Pakistanie. Rekruci otrzymali zadanie przeprowadzenia zamachów samobójczych w Pakistanie, Afganistanie i Indiach.

Jeden z tych rekrutów, syn bogatego biznesmena z Afganistanu, wysłany przez Państwo Islamskie do New Delhi w celu wypełnienia swojej śmiertelnej misji. Aby uniknąć uwagi władz, zapisał się na prywatną szkołę inżynierską w New Delhi, ale został aresztowany przez indyjski wywiad i szybko przewieziony do Afganistanu, gdzie przesłuchali go amerykańscy oficerowie.

Według The Indian Express, informacje zebrane podczas tych przesłuchań pomogły kierowanej przez USA koalicji w Afganistanie osiągnąć „serię sukcesów” przeciwko byłym siłom talibów sprzymierzonym z Państwem Islamskim.

Ważna operacja indyjskiego wywiadu stanowi poważny zamach samobójczy ze strony państwa muzułmańskiego