Iran, zablokowano media społecznościowe. Zabójstwa dokonywali zagraniczni agenci, oskarżenia Teheranu.

Dziesiątki tysięcy Irańczyków protestuje od czwartku w całym kraju przeciwko niewybieralnej elicie duchownej Republiki Islamskiej i przeciwko irańskiej polityce zagranicznej w regionie. Skandowali także hasła poparcia dla więźniów politycznych.
Demonstranci początkowo wyładowywali swój gniew na trudnościach gospodarczych i domagali się korupcji, ale zaczęli także prosić Najwyższego Przywódcę Ajatollaha Ali Chameneiego o ustąpienie.
W niedzielę nie było żadnych oznak protestu, a rząd poinformował, że tymczasowo ograniczy dostęp do aplikacji do przesyłania wiadomości Telegram i Instagram.
Filmy z poprzednich dni w mediach społecznościowych pokazywały ludzi skandujących: „Mułłowie, wstyd, zostawcie kraj w spokoju”.
Protestujący także krzyczeli: „Niech żyje król Reza Szach”. Takie zwroty świadczą o bezprecedensowym poziomie gniewu i przełamują tabu. Król rządził Iranem od 1925 do 1941 roku, a jego dynastia Pahlavi została obalona w rewolucji 1979 roku przez ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego, pierwszego przywódcę Republiki Islamskiej.
Protesty są najpoważniejsze od czasu zamieszek w 2009 roku, które nastąpiły po spornej reelekcji ówczesnego prezydenta Mahmuda Ahmadineżada.
Są szczególnie kłopotliwe dla rządu prezydenta Hassana Rouhaniego, ponieważ został wybrany na obietnicę zagwarantowania prawa do wolności słowa i zgromadzeń.
Głównym rezultatem projektu Rouhani jest porozumienie zawarte w 2015 ze światowymi mocarstwami, które wstrzymały irański program nuklearny w zamian za odwołanie większości międzynarodowych sankcji. Ale wciąż musi przynosić korzyści ekonomiczne, które obiecał rząd.
„Ci, którzy niszczą własność publiczną, łamią prawo i porządek oraz wywołują zamieszki, są odpowiedzialni za swoje działania i powinni zapłacić cenę” - powiedział minister spraw wewnętrznych Abdolreza Rahmani Fazli.

Ali Asghar Naserbakht, zastępca gubernatora prowincji Teheran, powiedział agencji informacyjnej Tasnim, że w sobotę aresztowano niektórych demonstrantów.
Filmy opublikowane w mediach społecznościowych pokazały, że rodziny zgromadziły się przed więzieniem Evin w Teheranie, prosząc o informacje na temat krewnych aresztowanych w ostatnich dniach.

Protestujący rzucili wyzwanie policji i rewolucyjnym strażnikom, którzy wykorzystali przemoc, aby zlikwidować poprzednie zamieszki. Demonstracje mogą być bardziej niepokojące dla władz, ponieważ wydają się spontaniczne i nie mają wyraźnego lidera.
Żadna partia polityczna nie wezwała Irańczyków do wyjścia na ulice, a liderzy opozycji, którzy pobudzili Irańczyków w 2009 roku, przebywają w areszcie domowym. Ponadto różnorodność haseł sugeruje niezadowolenie klas społecznych i polityki rządu.
Iran ma podwójny system rządu duchownego i republikańskiego, w którym każda frakcja walczy o kontrolę. Najwyższy dowódca rządzi dożywotnio i jest naczelnym dowódcą sił zbrojnych. Mianuje również szefa sądownictwa i generalnie ma większą władzę w zakresie polityki zagranicznej i gospodarczej niż wybrany prezydent.
W widocznej reakcji na protest rząd popierał plany podwyższenia cen paliw, obiecał zwiększyć darowizny pieniężne dla biednych i stworzyć więcej miejsc pracy w nadchodzących latach.
„Spodziewamy się, że w nowym roku powstanie co najmniej 830.000 3,2 miejsc pracy” - powiedział w sobotę wieczorem rzecznik rządu Mohammad Baqer Nobakht. Nie podał żadnych szczegółów. Około XNUMX miliona Irańczyków jest bez pracy.
Irańczycy wyrazili również złość z powodu kosztownych interwencji ich kraju w Syrii i Iraku, gdzie toczy się zastępcza wojna o wpływy z regionalnym rywalem Arabii Saudyjskiej.

Filmy z mediów społecznościowych pokazały protestujących w mieście Shiraz zestrzeliwujących sztandar Qassema Soleimaniego, potężnego szefa Quds Force, oddziału irańskiej Gwardii Rewolucyjnej działającej za granicą w Iraku, Syrii i innych miejscach.
Stany Zjednoczone potępiły liczbę aresztowań protestujących zgłoszonych przez irańskie media.
Prezydent Donald Trump napisał na Twitterze: „Ludzie w końcu stają się mądrzy co do tego, jak ich pieniądze i bogactwo są kradzione i roztrwonione na terroryzm. Wygląda na to, że nie mogą już tego znieść: Stany Zjednoczone uważnie obserwują łamanie praw człowieka! ”
Trump odmówił w październiku zaświadczenia, że ​​Teheran przestrzega umowy nuklearnej z 2015 roku i powiedział, że może odstąpić od umowy. Zilustrował również bardziej agresywne podejście do Iranu w zakresie jego programów pocisków balistycznych i jądrowych oraz wsparcia dla grup bojowych na Bliskim Wschodzie.
Kanada stwierdziła, że ​​protesty do niej zachęcały. Kraj ten zawiesił stosunki dyplomatyczne z Iranem w 2012 roku i nazwał Teheran największym zagrożeniem dla globalnego bezpieczeństwa.
Rzecznik irańskiego MSZ Bahram Qasemi był cytowany przez państwowe media, jak powiedział, że „interwencja Kanady w sprawy Iranu jest pogwałceniem międzynarodowych konwencji”.
Protestujący zaatakowali banki i budynki rządowe oraz spalili policyjne pojazdy. Dwóch protestujących zostało zastrzelonych w zachodnim mieście Dorud w sobotę wieczorem. Zastępca gubernatora prowincji Lorestan oskarżył zagranicznych agentów o zabicie dwóch demonstrantów.
„Policja i siły bezpieczeństwa nie oddały żadnych strzałów, znaleźliśmy dowody na obecność wrogów rewolucji, grup Takfiri i zagranicznych agentów w tym starciu” - powiedział państwowej telewizji Habibollah Khojastehpour. Takfiri to termin określający skrajnych bojowników sunnickich, takich jak Państwo Islamskie.
Ahmad Khatami, klerykalny duchowny, który prowadzi piątkowe modlitwy w stolicy Teheranu, wezwał do kary śmierci dla tych, którzy intonują hasła przeciwko wartościom Islamskiej Republiki.

Iran, zablokowano media społecznościowe. Zabójstwa dokonywali zagraniczni agenci, oskarżenia Teheranu.

| ŚWIAT, PRP Channel |