Dwóch Izraelczyków, oficer IDF i żołnierz, zostało zamordowanych, a dwóch innych zostało rannych przez palestyńskiego terrorystę, który w piątek po południu wjechał w nich swoim samochodem na Zachodnim Brzegu. Atak miał miejsce między Mevo Dotan i Hermesh na trasie 585. Terrorysta, 26 lat, z wioski Barta'a, został ranny.
Zespół Magena Davida Adoma (MDA) przeprowadził wstępną rekonstrukcję miejsca zbrodni przed przetransportowaniem rannych do szpitala w Petah Tikvah. Terrorysta został zabrany do szpitala w Haderze.
Terrorysta został zidentyfikowany i jest znany izraelskim siłom bezpieczeństwa. Został zwolniony z więzienia niecały rok po skazaniu za przestępstwa terrorystyczne. Po zidentyfikowaniu przez siły bezpieczeństwa został przesłuchany i przewieziony do szpitala Hillel Yaffe.
Hamas z zadowoleniem przyjął atak, oświadczając: „Atak na Jenin ma miejsce 100 dni po decyzji Trumpa i jasno pokazuje, że intifada naszych ludzi do Jerozolimy trwa”. Hamas dalej stwierdził: „Protest przeciwko decyzji i okupacji nie jest falą gniewu, ale trwającym problemem, dopóki nie uzyskamy pełnej wolności dla naszego narodu”.
„Przed rozpoczęciem szabatu zostaliśmy poinformowani o poważnym ataku” – powiedział po ataku izraelski minister obrony Avigdor Lieberman. „Będziemy działać, by skazać terrorystę na śmierć, zburzyć jego dom i ukarać wszystkich zaangażowanych. Nie ma samotnego terroryzmu. To terroryzm wspierany przez Abu Mazena [Mahmouda Abbasa] i Autonomię Palestyńską, który płaci pieniądze rodzinom terrorystów”.