Kłamstwa wojny, teraz to zależy od Kurdów. Porozmawiajmy o tureckich „szarych wilkach”

Zawsze trudno jest usprawiedliwić wojnę, która przynosi śmierć wojsku i cywilom. Niewinni mężczyźni, kobiety i dzieci, którzy przez całe życie będą nosić oznaki konfliktu, wywołując uczucia nienawiści i urazy, które będą przekazywane z pokolenia na pokolenie i które najprawdopodobniej wywołają inne wojny.

Nie ma odpowiedzi, która uzasadniałaby konflikt. Pomimo powodów, dla których „dyplomatycznie” rozprzestrzenia się na opinię publiczną, w większości przypadków istnieją fałszywe lub ukryte prawdy. Atak Turcji w Syrii na kurdyjskie twierdze jest konwencjonalną akcją militarną przeciwko ludności, a nie przeciwko regularnej armii, ponieważ Kurdowie nie mają ustawowego elementu wojskowego. Mają tylko tę zaletę, że odrzucili i uwięzili wielu bojowników ISIS, unieważniając ich postęp w kierunku północnej Syrii.

Mówi o ukrytej prawdzie Alberto De Filippis  su euronews.it. P.arla wojny opartej na kłamstwach, w której jedyną pokonaną jest prawda. 

W tym samym czasie, gdy w Syrii trwają anty-kurdyjskie operacje wojskowe, operacje propagandowe, Ankara chce pokazać, że wraz ze swoimi syryjskimi sojusznikami postępuje chirurgicznie, redukując straty do minimum. Kurdowie, którzy nie mają aeronautyki, powtarzają, że się opierają. Propaganda obu części jest wokół miasta Tel Abyad.

Jest to jedno z centrów wzdłuż M4, skrzyżowanie jednej z niewielu wciąż istniejących autostrad, które pozwalają na ruch wojsk i niewątpliwą przewagę taktyczną dla tych, którzy go kontrolują.

W tym wszystkim prośby kanclerz Niemiec Angeli Merkel, aby poprosiła prezydenta Erdogana o wstrzymanie operacji, wydają się dość nierealne. Nawet groźba zablokowania dostaw wojskowych ze strony Berlina i Paryża nie wydaje się przerażać Ankary.

Siły tureckie przeniknęłyby około trzydziestu kilometrów w głąb terytorium Syrii. Według ONZ: 130 XNUMX przesiedleńców opuściło już swoje domy.

Erdogan, który chwalił się zabiciem około 500 bojowników YPG, powtarza, że ​​operacje są skierowane przeciwko terrorystom, a nie przeciwko "Kurdowie, którzy są naszymi braćmi".

W sprawie bombardowania amerykańskich pozycji w rejonie Kobane Stany Zjednoczone nadal proszą Ankarę o wyjaśnienia. Turcy wiedzieli o amerykańskiej obecności w północno-wschodniej Syrii, kiedy strzelali pociskami artyleryjskimi. Atak mógł być zamierzony. Amerykańscy urzędnicy informują o tym Washington Post, podnosząc hipotezę, że Turcja dobrowolnie zbombardowała w pobliżu amerykańskiej placówki, prawdopodobnie w celu usunięcia amerykańskich żołnierzy z granicy.

Erdogan i Szare Wilki

Znakiem rozpoznawczym Szarych Wilków jest „głowa wilka” uformowana z wyciągniętym ramieniem z dotykającym się kciukiem, palcami środkowymi i serdecznymi oraz palcami wskazującymi i małymi w kształcie rogów (uszu wilka). W ciągu kilku lat Turcja głęboko się zmieniła, wezwanie islamu łaskocze struny powszechnego uczucia. To młode pokolenie najsilniej odczuwa wezwanie do tradycji chusty i modlitwy, kiedy ojcowie odeszli od niej w wyniku sekularyzacji i zachodniej mody narzuconej przez Mustafà Kemal Ataturk.

 

Skrajnie prawicowe ruchy nacjonalistyczne wyłoniły się z półskrytości; nie boją się już ujawniać siebie ani być ściganymi przez prawo, jak to miało miejsce w przypadku rządów wojskowych, które nadzorowały przestrzeganie świeckiej konstytucji. Turek zawsze był silnym nacjonalistą. Wraz z powrotem islamu powróciło również poczucie dumy i nostalgii, które modernistyczny kemalizm zniechęcił i stłumił. Dekretem nie anuluje intymnej natury narodu.

„Turkut” dosłownie oznacza „silny”. Turcy zawsze byli ludem podbijającym i wojownikiem, a jako koczownicza populacja północno-zachodniej Azji osiedlili się w dzisiejszej Turcji po ujarzmieniu okolicznych ludów, tureckich i arabskich, i założyli jedno z najpotężniejszych imperiów trwających siedem wieków.
Nacjonalistyczny ruch Szarych Wilków, oficjalnie reprezentowany przez Mhp (Partia Akcji Nacjonalistycznej), jest najbardziej bezkompromisowym interpretatorem nostalgicznego nurtu postulującego powrót Imperium Osmańskiego Z gałęzi tego ruchu narodziła się islamska ultranacjonalistyczna grupa „Nizami Alem”. ”(Order of the Universe), która dostarcza broń czeczeńskim separatystom i jest powiązana z libańskimi organizacjami fundamentalistycznymi w ramach wspólnej wizji przebudzenia islamu i świętej wojny na Zachodzie.

Jeśli wcześniej byli tolerowani, dziś wracają do polityki i swobodnego głoszenia. Zasadniczo ich nacjonalizm nie kontrastował z polityką rządów tradycyjnie powiązanych z USA, silnie antykomunistycznych i antyrosyjskich.
W Ankarze i Stambule można natknąć się na stare budynki, które przedstawiają turecką flagę w ciekawej wersji trzech małych białych półksiężyców na czerwonym tle, mówi się to w znaczeniu wielkiego Imperium Osmańskiego rozciągniętego na trzy kontynenty: Azję, Afrykę, Europę.
A jednak w najnowocześniejszych warstwach społeczeństwa tureckiego zakorzeniła się idea, że ​​aby wejść do Europy, trzeba oddać sprawiedliwość tabu, które do tej pory nie pozwalały Ankarze uznać eksterminacji Ormian i innych mniejszości (Kurdów i Greków) dokonanej w 1915 roku. -16 w okresie rozpadu Imperium Osmańskiego.

To Wilki Szare z flagami i symbolami uniemożliwiły zorganizowanie pierwszej konferencji na temat ludobójstwa Ormian, zorganizowanej przez 200 intelektualistów na małym prywatnym uniwersytecie w Bilgi, robotniczej dzielnicy Stambułu. Dla nacjonalistów Ormianie nie istnieją, więc nie może być ludobójstwa, tak jak nie ma problemu Kurdów, bo Kurdystan w południowo-wschodnim regionie kraju nie pojawia się na mapie.
"Turek nie ma innego przyjaciela niż Turek ”to dumny i samotny slogan Szarych Wilków. Są najbardziej wytrwałymi przeciwnikami Europy i raczej żałują wspaniałej przeszłości, której nie rozpaczają, by ożywić najbliższy dzień. Założeniem było ponowne zawłaszczenie tożsamości muzułmańskiej, wraz z turecką matrycą zmienioną przez jakiekolwiek europejskie i zachodnie zanieczyszczenia.

Upadek Związku Radzieckiego wyzwolił tureckojęzyczne i islamskie republiki Azji Środkowej, które podobnie jak przed wiekami mogły doznać fascynacji i atrakcyjność wskrzeszonego wielkiego hegemonicznego imperium tureckiego w środkowo-zachodniej Azji. To marzenie Szarych Wilków, spadkobierców nacjonalistycznego i ksenofobicznego ruchu Młodych Turków, który na początku ubiegłego wieku rozpoczął brutalną kampanię na rzecz eliminacji wszelkich obcych wpływów z terenów Imperium.

Od tego momentu włoskie interesy w Libii, znajdującej się pod panowaniem osmańskim, nie wydawały się już bezpieczne. Rzym poprosił o gwarancje, których Sublime Porta nie mogła dać. Włochy wypowiedziały wojnę, która doprowadziła do zajęcia Libii przez Włochy w latach 1911-12.
Lata temu głośny protest z rzucaniem jaj i próbami agresji uniemożliwił normalny rozwój prawosławnego Bożego Narodzenia, które grecka społeczność Stambułu (1.500 członków) obchodzi co roku.
Szare Wilki wzięły na siebie odpowiedzialność za akcję, oskarżając Greków o kultywowanie nostalgii za Konstantynopolem i grożąc im odwetem: "Jesteśmy gotowi zrobić to, co zrobili nasi przodkowie 500 lat temu”. Skargi na podżeganie do przemocy padły bez echa. Szare Wilki, zwane Ulkuculerami (idealistami), cieszą się rosnącym sympatią w Turcji i W kraju mnożą się zachodnie centra rekrutacyjne.

Pozbawieni dotąd silnych i rozpoznawalnych celów, w końcu znaleźli wroga do walki, po potępieniu komunistycznego ateizmu i prześladowaniach ludu kurdyjskiego. Wykazano, że Szare Wilki, jako ruch nacjonalistyczny i ksenofobiczny, mają te same zagmatwane idee niektórych reżimów arabskich, które uznają za wygodne obwinianie Zachodu za przyczyny swoich chorób, w tym tyrańskie satrapie, które zawsze były ich wyłączną specjalnością.

MHP, polityczne ramię Szarych Wilków, rozesłało ulotkę w głównych miastach kraju, w której napisano: «Faszyzm jest przeklęty! Żelazna pięść przeciwko wrogom muzułmanów ”, ze zdjęciem Hitlera otoczonego fotografią Busha ze swastyką na ramieniu.
Jest prawdopodobne, że Lupaganesipi Grigi (już odpowiedzialni razem z Ali Agcą za atak na papieża) również wymazali Izrael z mapy, podobnie jak Palestyńczycy, przyjaciele terrorystów i włoska lewica. Ale warto przypomnieć zapominalskim, że podczas ostatniej wojny światowej Arabowie byli sojusznikami nazistów-faszystów i że Wielki Mufti Jerozolimy, Amin El Husseini (wuj Arafata), w 1941 r. Powołał się na "prawo Arabów do rozwiązania kwestii żydowskiej na terytoriach arabskich w taki sam sposób, w jaki kwestia żydowska została rozwiązana na terytoriach OsiA w 1944 roku w radiu Berlin, zapraszając Arabów do masakrowania Żydów, gdziekolwiek się znajdują, pochwalił „ostateczne rozwiązanie”.

Czystość rasy, na którą powołują się Szare Wilki, idzie w parze z ksenofobią i islamską dumą z ich pochodzenia. Wrogowie to te, które tradycja mahometańska zawsze wskazywała jako najbliższe i najbardziej niebezpieczne: Chrześcijańska Europa, liberalna Ameryka, „uzurpujący sobie” syjonistyczni Żydzi.

Kłamstwa wojny, teraz to zależy od Kurdów. Porozmawiajmy o tureckich „szarych wilkach”