Medjugorie: koniec objawień!

(autor: John Blackeye) To nie jest pierwszy nagłówek z dużymi literami, ale jest to coś, co moglibyśmy nazwać długo oczekiwanym punktem zwrotnym, który nadszedł dzisiejszego popołudnia w Medziugorju.

Od pewnego czasu wiemy, że XNUMX marca to szczególna data w medziugorskim kalendarzu. Matka Boża powiedziała Mirjanie podczas jednego z wielu objawień. Data ta odpowiada urodzinom jednej z widzących, Mirjany. Ale to nie był powód, dla którego Matka Boża powiedziała, że ​​będzie to wyjątkowa data.

Każdego roku, 18 marca, zadawałam sobie pytanie, czy to był właściwy rok, ale wtedy dzień z przesłaniem przekazanym wizjonerce zawsze kończył się tak, jak inne, a moje spojrzenie było już utkwione w następnym roku.

Ten rok nadszedł właśnie dzisiaj. Z niepokojem czytamy wiadomość, którą Mirjana otrzymała od Najświętszej Maryi Panny wczesnym popołudniem, kiedy na końcu tekstu czytamy, że wizjonerka dowiedziała się od Matki Bożej, że drugiego dnia miesiąca w Medziugorju nie będzie więcej objawień.

Z dziennikarskiego punktu widzenia byłaby to bomba. Z duchowego punktu widzenia jest to długo oczekiwany punkt zwrotny.

Technicznie rzecz biorąc, moglibyśmy powiedzieć, że objawienia w Medziugorju dobiegły końca, jeśli weźmiemy pod uwagę, że druga wizjonerka, Marja Pavlovic, która otrzymuje orędzia dwudziestego piątego dnia każdego miesiąca, mieszka we Włoszech.

Dokonałem szeregu refleksji na temat tego punktu zwrotnego, które pozwalam sobie uporządkować, aby dojść do wniosku, który można odczytać oczami wiary.

Być może nie wszyscy wiedzą, że orędzia, które Matka Boża przekazywała Mirjanie przez lata – te przekazywane podczas objawień drugiego dnia każdego miesiąca – były orędziami przeznaczonymi dla wspólnoty Medziugorja.

Przesłanie z dwudziestego piątego każdego miesiąca, z drugiej strony, przekazane drugiej wizjonerce Marji, jest przesłaniem przekazanym całemu światu.

Teraz wszyscy wiedzą, że Matka Boża pozostawiła wizjonerom z Medziugorja dziesięć tajemnic. W szczególności Mirjana jest tą, która zna je wszystkie, łącznie z terminami, w których się odbędą. Wiadomo też, że Mirjana – a tu nie jesteśmy w dziedzinie fantastyki naukowej, ale trzeba patrzeć oczami wiary – jest w posiadaniu pergaminu, na którym zapisane są daty urzeczywistnienia się wszystkich tajemnic. Nikt poza nią nie może nic przeczytać na tym pergaminie. A sam pergamin, zbadany przez specjalistyczne laboratorium, okazał się wykonany z materiału nie z tego świata. Teraz, jeśli masz wiarę, rozumiesz wiele rzeczy, jeśli tego nie zrobiłeś, nadszedł czas, abyś porzucił czytanie tej refleksji, ponieważ sprawy się skomplikowały.

Dziesięć tajemnic zostanie ogłoszonych całemu światu na trzy dni przed ich wypełnieniem. Ojciec Petar przekaże je po otrzymaniu ich tydzień wcześniej od Mirjany i po modlitwie i poście przez siedem dni.

Nic lub prawie nic nie wiadomo o dziesięciu tajemnicach, ale rozumiemy, że nie będą to spacery po zdrowiu. Wiadomo jednak, że dwa pierwsze będą ostrzeżeniem dla społeczności Medziugorja, trzeci natomiast będzie nadprzyrodzonym i trwałym znakiem, który pojawi się na Górze Podbrdo, a od czwartego… będą bólem. Nic więcej nie wiadomo.

Matka Boża zstąpiła na ziemię i przemawiała do nas przez czterdzieści lat. Wyniki? Z wyjątkiem milionów nawróconych w Medziugorju, śmiem twierdzić, że cały świat zignorował jego wielokrotne wezwania do pokoju. W końcu podjął też działania Kościół, który początkowo próbował zdystansować się od Medziugorja i Madonny, którą nazywano „listonoszką”, a następnie uznał to miejsce za sanktuarium papieskie. Matka Boża nie potrzebowała nikogo, kto by potwierdzał prawdziwość tych zjawisk, ale Kościół w końcu dał jej imprimatur na pierwsze siedem objawień. Lepiej późno niż wcale.

Przechodzę do sedna i robię to na przykładzie. Matka patrzy, jak jej synek bawi się w domu. W pewnym momencie widzi, jak dziecko zbliża się do niebezpiecznej sytuacji, na przykład do gniazdka elektrycznego przymocowanego do ściany. Woła go, ostrzega, potem może na niego krzyczy i w obliczu obojętności dziecka, które ma mieć kłopoty, matka, zdrowa i uważna, podchodzi do dziecka i daje mu klapsa na trzeźwo, żeby syn zrozumiał, że w gnieździe przymocowanym do ściany, nie wolno wkładać do niego palców.

Wracamy do Medziugorja. Matka Boża objawia się od prawie czterdziestu lat, ale jej dzieci, z wyjątkiem małej części, ignorowały jej orędzia, kontynuując swój bieg w kierunku otchłani, jaką jest zatracenie dusz, czyli piekła. Czas milczenia i działania nadszedł także dla Matki Bożej, utrata dusz jest zbyt wielką rzeczą, aby Matka Boża pozostała obojętna.

dochodzę do wniosku. Orędzia przekazane Mirjanie były skierowane do społeczności Medziugorja.

Pierwsze dwie tajemnice, które zostaną zrealizowane, to dwa ostrzeżenia dla społeczności Medziugorja. Jeśli wiadomości się skończyły, jak myślisz, co teraz nadejdzie? ... dla mnie tajemnice.

Bóg dał to wszystko. Pozwolił Maryi Dziewicy towarzyszyć nam przez prawie czterdzieści lat, ale ten uparty człowiek nie chciał słuchać orędzi o pokoju i nawróceniu.

Globalna pandemia wybucha na całej ziemi i jaka jest reakcja ludzkości? Zaufanie do własnych sił, zaufanie do polityków, zaufanie do lekarzy, zaufanie do siebie. W dzisiejszych czasach wiele kategorii mężczyzn i kobiet nazywa się bohaterami, ale jedyny prawdziwy bohater, który umarł dwa tysiące lat temu na krzyżu, aby ocalić nas od zatracenia, został już przez wszystkich zapomniany.

Samowystarczalność człowieka stworzyła ludzkość zatrutą jego poczuciem wszechmocy. Nawet znaki tych dni, które rejestrują tysiące zgonów z powodu niewidzialnego wirusa, nie posłużyły do ​​przebudzenia serca człowieka i skłonienia go do uklęknięcia w modlitwie. Bóg został wymazany z naszych umysłów i sumień.

Wydaje się więc, że w drodze do Medziugorja Madonna dobiegła końca biegu. Co miał zrobić to zrobił. Teraz wierzę, że Ojciec Przedwieczny przejdzie od słów… do czynów i nie zrobi tego, aby ukarać czy ukarać, ale zrobi to, aby zatrzymać nasz bezsensowny wyścig do piekła. I niestety, jeśli nie udało im się powstrzymać nas życzliwością, możesz założyć się, że zrobią to…..tajemnicami.

Ci, którzy mają minimum wiary, módlcie się. Nie ma już czasu na zwlekanie.

 

Medjugorie: koniec objawień!

| OPINIE |