Nowa rakieta ucieka nad Japonią, wyzwaniem dla Korei Północnej na świat

Nowo wystrzelony pocisk z Korei Północnej miał zasięg około 3.700 kilometrów i prawdopodobnie zatonął na północnym Pacyfiku. Źródła wojskowe z Seulu powiedziały Yonhapowi. Pocisk przeleciał na wysokości około 770 kilometrów. Wyszczególniono także operacje Korei Południowej na Morzu Japońskim od kilku godzin.

Na nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ wezwano jutro o 15.00 w Nowym Jorku, po nowej prowokacji w Pjongjangu. W poniedziałek Rada Bezpieczeństwa jednogłośnie zatwierdziła nowe surowe sankcje wobec Korei Północnej, nakładając również ograniczenia na import ropy i zakazując wywozu tekstyliów z Phenianu.

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump został natychmiast poinformowany o nowej rakiecie wystrzelonej przez Koreę Północną przez szefa sztabu Białego Domu, Johna Kelly'ego. Rzeczniczka Białego Domu Sarah Huckabee Sanders to potwierdziła. 

Rakieta balistyczna wystrzelona dziś wieczorem (o godzinie 6,57 czasu lokalnego) z Korei Północnej z obszaru Sunan spadła 2.000 km na wschód od Przylądka Arakura na japońskiej wyspie Hokkaido. O tym poinformowała japońska telewizja państwowa NHK, podając, że pocisk wkroczył do japońskiej przestrzeni powietrznej o godzinie 7,04 czasu lokalnego, aby opuścić ją po 2 minutach i spaść do morza o godzinie 7,16. Łącznie przewoźnik przejechał następnie co najmniej 3.500 km. Ale już 29 sierpnia Pjongjang wystrzelił kolejny pocisk średniego zasięgu, Hwasong-12, który również spadł z wybrzeża wyspy Hokkaido, nawet jeśli w tym przypadku pokonał zaledwie 2.700 km i spadł 1.180 km od wybrzeży Japończycy, a nie 2.000 takich jak dziś rano. Południowo-koreańska agencja Yonhap, która cytuje przywódców wojskowych Korei Południowej, uważa, że ​​mógł to być dobrze znany pocisk balistyczny Hwasong - 12 średniego zasięgu (Irbm), a nie ICBM, międzykontynentalny, jak dwa Hwasong - 14 wystrzelone 4 i 28 lipca i w stanie dotrzeć do całej Europy i Stanów Zjednoczonych. Właśnie dzisiaj dyktator Korei Północnej Kim Jong-un zagroził, że będzie chciał „zatopić Japonię” za pomocą swojego arsenału nuklearnego. Dzisiejszy wieczór jest piętnastym testem rakietowym Korei Północnej od początku roku, a wybuch pierwszej bomby wodorowej z Phenianu w niedzielę 12 września następuje po 3 dniach.

Nowa rakieta ucieka nad Japonią, wyzwaniem dla Korei Północnej na świat