Nada Bakos, były analityk CIA: Twitter Trumpa to „żyła złota” dla zagranicznych szpiegów

Przy prawie 33 milionach obserwujących na Twitterze prezydent USA Donald Trump można łatwo określić jako najbardziej przyjaznego społecznie amerykańskiego lidera w naszym stuleciu. Oczywiste jest, że Trump korzysta z Twittera, aby komunikować się bezpośrednio ze swoimi obserwatorami, unikając mediów głównego nurtu, co uważa za sprzeczne z jego polityką.

Jednak według byłego analityka CIA, Nady Bakos, zagraniczne agencje wywiadowcze są jednymi z tych, które zwracają szczególną uwagę na tweety prezydenta. Bakos spędził 20 lat w CIA, przede wszystkim jako szef jednostki, która wytropiła Abu Musaba al-Zarkawiego, założyciela Al-Kaidy w Iraku, która później przekształciła się w Islamskie Państwo Iraku i Syrii. W artykule wstępnym z 23 czerwca w The Washington Post Bakos argumentuje, że kanał prezydenta Trumpa na Twitterze to kopalnia złota dla każdej zagranicznej agencji wywiadowczej.

Wszystkie agencje wywiadowcze, wyjaśnia Bakos, budują profile psychologiczne zagranicznych przywódców. Profile te są generalnie oparte na informacjach zebranych podczas „metodycznych, szczegółowych i często ukrytych” operacji wywiadowczych. Produkt końcowy może mieć kluczowe znaczenie dla umożliwienia krajom opracowania strategii przeciwdziałających ich przeciwnikom. Ale w przypadku Trumpa nie są potrzebne żadne tajne operacje zbierania danych wywiadowczych, aby zobaczyć, o czym myśli, ponieważ „niefiltrowane myśli prezydenta są dostępne w dzień iw nocy” - mówi. Były analityk CIA zwraca uwagę, że tweety prezydenta Trumpa są publikowane „bez oczywistej mediacji” przez jego współpracowników i doradców, co widać po częstotliwości, z jaką usuwa i odpowiada na tweety z powodu błędów ortograficznych i gramatycznych. Te niefiltrowane myśli na Twitterze dają „wgląd w obawy, cechy osobowości i nawyki umysłowe wielkiego światowego przywódcy w czasie rzeczywistym” - mówi Bakos.

Niewątpliwie zagraniczne agencje wywiadowcze wykorzystują tweety Prezydenta Trumpa na wiele sposobów, budując swój profil osobowości. Najbardziej oczywistymi sposobami są analizy zawartości jego tweetów, które można następnie porównać z informacjami zebranymi z innych źródeł na temat głównych decyzji politycznych Stanów Zjednoczonych. Ponadto zagraniczne agencje wywiadowcze mogą zidentyfikować źródła informacji, które wydaje się preferować amerykański prezydent, i dlatego starają się dostarczyć tym źródłom informacji, które mogłyby wpłynąć na jego poglądy.

Kraje takie jak Arabia Saudyjska i Rosja mogły już to zrobić, argumentuje Bakos. Poglądy prezydenta USA wyrażone za pośrednictwem Twittera można również porównać i skontrastować z poglądami wyrażanymi przez jego współpracowników lub wyższych urzędników rządowych, aby określić, kto się z nimi zgadza. Równie przydatna jest analiza problemów lub wydarzeń, które Prezydent Stanów Zjednoczonych tweetuje lub nie tweetuje ze znacznym opóźnieniem.

Bakos nie posuwa się tak daleko, by sugerować prezydentowi USA powstrzymanie się od mediów społecznościowych, ale wyraźnie uważa, że ​​korzystanie przez przywódcę USA z mediów społecznościowych jest zbyt impulsywne i potencjalnie niebezpieczne z punktu widzenia bezpieczeństwa narodowego. Narzeka również, że podczas swojej kariery w CIA ona i jej zespół „nigdy nie mieli tak bogatego źródła otwartych informacji o światowym przywódcy, a już na pewno nigdy nie mieli okazji, aby ich przeciwnicy (i sojusznicy) mają teraz ”, dzięki nieustającej obecności Trumpa w mediach społecznościowych.

 

Nada Bakos, były analityk CIA: Twitter Trumpa to „żyła złota” dla zagranicznych szpiegów