Jewgienij Prigożyn, szef najemników Wagnera, chciałby ujawnić władzom ukraińskim lokalizację wojsk rosyjskich. Wiadomość została podana wczoraj przez WP, zgodnie z wyciekiem niektórych dokumentów wywiadu USA.
Żołnierze Wagnera stoją na czele krwawej rosyjskiej ofensywy mającej na celu zdobycie miasta Bachmut. W styczniu ub.r. w zamian za wycofanie ukraińskich żołnierzy z tego rejonu Prigożyn zaoferował wywiadowcom w Kijowie stanowiska sił rosyjskich. Amerykańska gazeta poinformowała również, że Ukraina odrzuciła ofertę.
Prigożyn, bliski sojusznik prezydenta Rosji Władimira Putina, publicznie zagroził wycofaniem swoich najemników z okolic Bachmutu z powodu braku amunicji. Przyjdą później.
Później powiedział we wtorek w wiadomości audio, że on i jego ludzie zostaną uznani za zdrajców, jeśli opuszczą ten obszar.
The Post poinformował, że oferta Prigożyna pojawiła się dzięki jego kontaktom z ukraińskimi służbami wywiadowczymi.
Rzecznik Białego Domu odmówił komentarza w sprawie raportu, który opierał się na tajnych amerykańskich dokumentach ujawnionych przez platformę Discord.