Putin spotka się z Erdoganem w Ankarze we wrześniu 28, koncentrując się na Syrii i S-400 

   

Putin spotka się z Erdoganem w Ankarze we wrześniu 28, koncentrując się na Syrii i S-400 

Dowiadujemy się od Agenzia Nova, że ​​prezydent Rosji Władimir Putin spotka się w najbliższy czwartek ze swoim tureckim odpowiednikiem Erdoganem. Poinformował o tym Erdogan w przemówieniu na Bloomberg Global Business Forum w Nowym Jorku, dodając, że przed spotkaniem w Ankarze odbędzie rozmowę telefoniczną z Putinem 25 września. „W czwartek zjemy wspólną kolację i porozmawiamy o wydarzeniach w Syrii.

W ostatnich dniach trzy państwa rozejmu w Syrii, Turcji, Rosji i Iranie osiągnęły porozumienie w Astanie w Kazachstanie w sprawie granic stref bezpieczeństwa, do których będą wysyłani obserwatorzy w celu monitorowania zawieszenia broni. Północne miasto Idlib, będące pod kontrolą dżihadystycznych grup terrorystycznych, również jest częścią tych stref deeskalacji. Rosja już za pośrednictwem swojego urzędnika zapowiedziała, że ​​każdy kraj wyśle ​​500 żołnierzy do stref bezpieczeństwa. Wciąż trwają techniczne rozmowy na temat rozmieszczenia sił. Spotkanie obu głów państw, jak donosi dziennik „Hurriyet”, dotyczyć będzie również zakupu od Rosji rakiet antybalistycznych S-400, co wzbudziło zaniepokojenie sojuszników Ankary z NATO.

W Syrii są już S-400 i Turcja też musi je mieć. Chcemy nie tylko S-400, ale także S-500, a nawet S-600 - dodał Erdogan. Szef tureckiego państwa podkreślił również, że są „inne decyzje”, które kraj musi podjąć w kwestiach obronnych, np. Ewentualny zakup rakiet balistycznych. 14 września Erdogan otwarcie odrzucił krytykę społeczności zachodniej dotyczącą nowego porozumienia podpisanego z Moskwą w sprawie zakupu systemu obrony przeciwrakietowej S-400. Turcja jako członek NATO będzie nadal wdrażać swój aparat obronny - powiedział Erdogan. Prezydent Turcji dodał, że „chociaż społeczność międzynarodowa nie zgodziła się na zakup systemu rakietowego od Rosji”, Ankara będzie nadal „podejmować wszelkie niezbędne kroki”, aby zagwarantować bezpieczeństwo kraju. Wcześniej Erdogan oświadczył też, że jego kraj wpłacił już Rosji depozyt za zakup systemu antyrakietowego. Z kolei rosyjski asystent prezydenta Władimir Kożin poinformował, że dostawa systemu w pełni odpowiada na zainteresowanie Moskwy wojskową współpracą techniczną. „Mogę tylko zagwarantować, że wszystkie decyzje podjęte w ramach tego kontraktu są ściśle zgodne z naszymi strategicznymi interesami” - powiedział Kozhin, według agencji „Tass”. Urzędnik dodał, że reakcja Zachodu, który próbuje wywrzeć presję na Turcję, jest całkiem zrozumiała. Pentagon 31 lipca wysłał ostrą wiadomość do Turcji, oskarżając ją o kupowanie rosyjskiego systemu obronnego zamiast inwestowania w technologię NATO.

Przy tej okazji rzecznik Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych kapitan Jeff Davis powiedział, że Pentagon jest zaniepokojony zakupem przez Turcję rosyjskiej technologii, ponieważ może to kolidować ze sprzętem używanym przez innych członków Sojuszu. Atlantycki. „Ogólnie rzecz biorąc, sojusznicy powinni kupować sprzęt interoperacyjny” - powiedział Davis. Rzecznik Pentagonu zauważył, że Waszyngton chce, aby partnerzy kupowali materiały u partnerów NATO i dalej inwestowali w Sojusz. Kilka dni wcześniej rzecznik tureckiej prezydencji Ibrahim Kalin podkreślił, że pozostaje kilka kwestii do wyjaśnienia, aby sformalizować kontrakt na dostawę rosyjskiego systemu przeciwrakietowego do Turcji. W wywiadzie udzielonym w połowie lipca nadawcy "Trt Haberturk", ówczesnemu ministrowi obrony Turcji, Fikri Isik podkreślił, że rząd Ankary jest skłonny kupić S-400, aby używać ich "w krótkim okresie" następnie opracuj „autochtoniczny” system obronny we współpracy z Francją i Włochami.

Wszystkie prace techniczne zostały zakończone - dodał Isik - i podjęliśmy ostateczną decyzję o zakupie systemu S-400 z Rosji ”. Następnie Isik ogłosił podpisanie umowy z włosko-francuskim konsorcjum Eurosam w celu opracowania własnego systemu antyimisyjnego. Jednak na początku czerwca ten sam prezydent Rosji Władimir Putin na międzynarodowym forum gospodarczym w Sankt Petersburgu powiedział, że Moskwa jest gotowa do sprzedaży Turcji S-400. Jednak fakt, że Ankara może faktycznie przejąć system i zintegrować go z systemem NATO, wiąże się z ogromnymi niewiadomymi, związanymi z możliwymi poważnymi konsekwencjami na poziomie politycznym i geostrategicznym oraz problemami, których nie można pominąć z technicznego punktu widzenia. Ankara byłaby faktycznie pierwszym krajem NATO, który pozyskałby rosyjski system strategiczny, którego nie można zintegrować z siecią obrony przeciwrakietowej Sojuszu, a wraz z nabyciem S-400 byłaby zmuszona do udostępnienia rosyjskim technikom tajnych kodów i informacji o pociskach. Amerykańskie, a także inne systemy NATO, takie jak radary odkrywcze, systemy transmisji danych itp., Są zaangażowane w sieć obronną.