Turcja otworzyła dziś w stolicy Somalii Mogadiszu swoje największe zagraniczne centrum szkolenia wojskowego. Strukturę wojskową zainaugurowali szef sztabu Ankary Hulusi Akar i premier Somalii Hassan Ali Khaire podczas ceremonii w nowym centrum zbudowanym przez Turcję w Afryce. Według doniesień prasy tureckiej ceremonia odbyła się przy zachowaniu rygorystycznych środków bezpieczeństwa.
„Mój rząd i nasi obywatele Somalii nigdy nie zapomną ogromnej pomocy naszych tureckich braci. To centrum pomoże nam wyszkolić więcej żołnierzy” – powiedział premier Somalii Khaire. 
Ze swojej strony szef sztabu Turcji powiedział, że rząd Ankary zamierza w dalszym ciągu wspierać „somalijskich braci, dopóki ich kraj nie stanie się silniejszy z wojskowego punktu widzenia”. Nowe centrum szkoleniowe w Somalii znajduje się na południe od Mogadiszu i zostało ukończone po dwóch latach pracy. Obszar objęty nowym obiektem zajmie 4 kilometry kwadratowe i będzie mógł pomieścić do 1500 szkolących się żołnierzy.
Będzie przeznaczony do szkolenia sił somalijskich zaangażowanych przeciwko dżihadystom Shebab. W bazie zlokalizowanej w pobliżu lotniska w Mogadiszu rozmieszczonych zostanie 200 tureckich żołnierzy i trenerów. „Ta akademia jest inna, ponieważ Turcy nie tylko będą szkolić żołnierzy, ale wyposażają ich w sprzęt wojskowy, aby po zakończeniu szkolenia nie zostali pozostawieni sami sobie.
Inwestycja za 40 milionów dolarów. Po otwarciu bazy w Katarze w 2015 r. ekspansjonistyczne cele rządu Erdogana nie ustały i nadal są kontynuowane. W kraju Rogu Afryki polityka inwestycji i pomocy humanitarnej przekroczyła 400 milionów dolarów. Dotacje rozpoczęły się w 2011 roku i zostały przeznaczone na otwarcie ambasady faraonów w stolicy, nowe lotnisko, port zarządzany przez tureckie firmy, nowy szpital im. Erdogana oraz nowe drogi i ich oświetlenie.