Cyber ​​Attack, często nie zdajemy sobie sprawy, że jesteśmy szpiegowani i sklonowani

Cyberbezpieczeństwo kraju i jego obywateli stanowi jedno z najważniejszych wyzwań, przed którymi stoją wszystkie rządy na całym świecie. Wrażliwość informacji musi być zachowana w całkowicie skomputeryzowanym świecie, w którym każdy może wyrządzić szkody, nawet inwestując niewielkie pieniądze. Informacje stały się płynne, dzięki „cyberprzestrzeni” są w stanie szybko przenikać we wszystkich kierunkach i mogą być używane przez wszystkich. Struktury strategiczne państwa, osób prywatnych, przedsiębiorstw i badań są obecne i zależą od równoległego wirtualnego świata. Wynika to z faktu, że rynek wymaga szybkości i aktualizacji, które w coraz większym stopniu reagują na zmieniające się i ciągłe potrzeby użytkowników.

W tym wirtualnym świecie bezpieczeństwo informacji i danych nie jest niestety zerowe, pomimo coraz skuteczniejszych aplikacji bezpieczeństwa. Miliony naruszeń są zgłaszane każdego dnia na całym świecie ze szkodą dla stanów, małych i dużych firm lub indywidualnych obywateli.

Aspekt budzący zażenowanie i strach polega na tym, że prawie zawsze zauważa się naruszenia, które nastąpiły tylko wtedy, gdy wyrządzono szkodę ekonomiczną lub reputacyjną. Profilowanie firmy zamiast jednego obywatela jest niemal dziecinnie proste. Przy minimalnej inwestycji wynoszącej około dwóch tysięcy euro można kupić online lub wypożyczyć nawet na zaledwie tydzień potężne oprogramowanie, które może przeniknąć łącza zabezpieczające nawet skomplikowanych systemów sieciowych.

W tym wszystkim są również odruchy socjologiczne. Badacze socjologii uważają, że komputeryzacja, nawet jeśli ułatwiła globalizację i sprzyjała rynkom, z drugiej strony zwiększyła ryzyko podatności na zagrożenia aparatów strategicznych oraz zmieniła ludzkie nawyki i zachowania. Narastają problemy socjalizacji wśród nastolatków, ale także dorosłych, którzy mają tendencję do izolowania się, uważając system komputerowy za jedyny środek komunikacji z otoczeniem. Życzenia z okazji rocznic odbywają się tylko z dźwiękiem „odrobiny”. Jest mniej męczący i szybszy! Trwa sentymentalna i ludzka strona biegania. Ale gdzie?!

Wracając do kontekstu geopolityki, inne czynniki skłoniły niektóre organizacje międzynarodowe do oceny, czy rozważyć cyberataki między państwami na faktyczne działania wojenne. Wynika to z tego, że poważne ataki między państwami spowodowały kryzysy, zaostrzając sankcje i podnosząc poziom alarmowy wojsk.

A zatem od chwili, gdy świat „cyberprzestrzeni” można uważać pod każdym względem za nowy teren konfrontacji i podbojów, istnieje kilka skarg na fakt, że obecnie architektura „światowego zarządzania” Internet opiera się wyłącznie na amerykańskiej korporacji internetowej ds. Przypisanych nazw i numerów (ICANN), której granicę stanowi prywatne stowarzyszenie wielostronne. W rzeczywistości ICANN stoi przed wyzwaniem dla gigantów, takich jak Rosja, Chiny i Indie, którzy wskazaliby punkt zwrotny, dążąc do bardziej inkluzywnej i wielobiegunowej polityki międzynarodowej za pośrednictwem Agencji Narodów Zjednoczonych, Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego - ITU. Jednak nic konkretnego nie zostało jeszcze zrobione w tym sensie w obliczu niechęci Amerykanów i Europejczyków.

Ta nowa wirtualna kraina podbojów i kontroli zmusza państwa do natychmiastowego podjęcia energicznych polityk skoncentrowanych na sektorze technologii informacyjno-komunikacyjnych (ICT). Sektor uznał „prawą szyję” za klucz do promowania postępu gospodarczego i przemysłowego naszych czasów.

Dlatego potrzeba narodowej doktryny bezpieczeństwa cybernetycznego stała się niezbędna i znajduje się na szczycie list priorytetowych naszych ostatnich rządów. Podczas technicznego rządu Monti, w 2013 r., Uruchomiono Dpcm, który zidentyfikował i zorganizował „zarządzanie” włoskim bezpieczeństwem cybernetycznym. Wszystko jest zorganizowane wokół Premiera i CSIR - Międzyresortowego Komitetu ds. Bezpieczeństwa Republiki - który identyfikuje postać doradcy wojskowego premiera jako centralną postać jądra cyberbezpieczeństwa. Oczywiście główną rolę zawsze powierza się agencjom informacyjnym. Rząd Renziego kontynuuje ten kierunek i przyspiesza dyskusję o utworzeniu agencji ds. „Cyberbezpieczeństwa”.

Droga jest długa i kręta jak na zasady. Z drugiej strony ważne jest, aby natychmiast, poprzez ukierunkowane kampanie komunikacyjne, zaszczepić w różnych strategicznych sektorach włoskiego systemu prawdziwą kulturę bezpieczeństwa i pomóc, zwłaszcza MŚP, w uwzględnieniu w swoich sprawozdaniach finansowych, z ważnymi ulgami podatkowymi, inwestycji w bezpieczeństwo cybernetyczne, ponieważ przede wszystkim są nieprzytomnymi ofiarami złośliwych ataków ze strony konkurujących zagranicznych firm.

Badanie Trend Micro przeprowadzone dziś w Europie przez firmę Quocirca ujawniło, że prawie wszystkie włoskie firmy obawiają się cyberataku, zwłaszcza jeśli jest to szpiegostwo przemysłowe. Aż 97% popiera to, nawet jeśli tylko 13% uważa, że ​​ataki ukierunkowane są nieuniknione, przy średniej europejskiej wynoszącej 23%. Średnio w przypadku swoich europejskich odpowiedników włoskie firmy uważają, że padły ofiarą ataku i że się to udało, ale w porównaniu z ich zagranicznymi kolegami szkoda dla reputacji wydaje się większa niż utrata danych. Sytuację tę odzwierciedla fakt, że 14 włoskich firm znajduje się na liście 40 firm, które ucierpiały z powodu najgorszych ataków, licząc straty rzędu około 1 miliona euro. Spośród tych 14 firm 5 było z sektora finansowego, 4 z sektora transportu, dwa z sektora handlu detalicznego, jedno z sektora technologii informacyjnych, jedno z sektora usług biznesowych i jedno z sektora produkcyjnego. Jednak tylko 35% włoskich firm ma plan reagowania w przypadku naruszenia przepisów, który zamiast tego przewiduje więcej niż jedna na cztery firmy za granicą.

Ogółem 369 z 600 firm w całej Europie potwierdziło, że doszło do ataku w ciągu ostatnich 12 miesięcy. W 251 przypadkach napastnicy odnieśli sukces, a 133 firmy twierdziły, że poniosły kradzież danych; 94 przyznało znaczną szkodę dla reputacji.

Najbardziej niepokojącym aspektem jest to, że wiele firm dowiaduje się późno, a nawet nie wie, że poniosło utratę danych i niestety szkody są nie tylko ekonomiczne.

przez Massimiliano D'Elia

Cyber ​​Attack, często nie zdajemy sobie sprawy, że jesteśmy szpiegowani i sklonowani

| Insights, obrona, OPINIE |