Teoretycznie jutro, bez szczepionek, nie chodzisz do szkoły

Prezes ZNN, Krajowe Stowarzyszenie Dziekanów, Antonello Giannelli, po okólniku Miur-Salute, który wczoraj wyznaczał 10 marca termin przedstawienia dokumentów, poinformował w komunikacie prasowym, że jutro mogą pojawić się problemy na przedszkola i szkoły podstawowe, aby umożliwić dzieciom bez dokumentacji potwierdzającej ich historię szczepień.
Wyższy Instytut Zdrowia wyjaśnia, że ​​od jutra zacznie działać mechanizm wypracowany wspólnym okólnikiem Ministerstw Zdrowia i Edukacji, który nakłada na dyrektorów szkół obowiązek wysyłania pisemnego komunikatu do rodziny dzieci, które nie są jeszcze na bieżąco ze szczepieniami, zapraszając je do ich wykonania.
Praca zleceniodawców, wyjaśnia Giannelli, „jest podyktowana prawem, ale ta sytuacja jest dla nas rozdzierająca, a ponadto, jak powszechnie potępialiśmy, sprawia, że ​​pracujemy w sytuacji wielkiej niepewności”. Także dlatego, jak dodaje, „nie jesteśmy żandarmami biurokracji”. W każdym razie, jego zdaniem, sytuacja nie rodzi żadnych wątpliwości ani interpretacji: „dzieci w przedszkolach lub żłobkach, które nie posiadają dokumentacji potwierdzającej szczepienie lub rezerwację na wypełnienie obowiązku, nie będą mogły wchodzić do szkół ”.
Dyrektorzy, jeśli postanowią inaczej, „mogą popełnić przestępstwo zaniechania czynności urzędowych”. Jednak „jasne jest, że po ogłoszeniu miesięcy temu ustawy o obowiązku szczepień można było zrobić więcej i lepiej. Ponadto można się zastanawiać, dlaczego system informacyjny nie został aktywowany na wielu obszarach. Prawo jest odpowiedzią na zasadę cywilizacji, ponieważ śmiertelność z powodu niektórych patologii stała się niepokojąca. Ale teraz mamy do czynienia z zamętem i niepewnością, a to jest niedopuszczalne. W niektórych sprawach opóźnienia nie są możliwe ”. Prezes Wyższego Instytutu Zdrowia Walter Ricciardi zwraca uwagę na brak możliwości przesunięcia terminu 10 marca na przedstawienie wymaganej dokumentacji: od jutra zatem dyrektorzy, którzy mają już informacje dotyczące dzieci niezgodnych z szczepienia będą mogły wezwać rodziny lub wysłać im pisemne zawiadomienie. W szczególności dzieci w przedszkolach i żłobkach, które nie zostały zaszczepione i nie znajdują się na liście oczekujących na szczepienie, nie będą mogły wejść do czasu uregulowania ich sytuacji. Czasy, w których to nastąpi, są różne. Na przykład oczekuje się, że mogą być one szybsze w regionach, które przyjęły rejestr szczepień: w tym przypadku szkoły otrzymują informacje o tych, którzy są na bieżąco ze szczepieniami bezpośrednio z ASL. Tam, gdzie nadal nie ma rejestru szczepień, szkoła musi zebrać dokumenty od rodzin, co może potrwać dłużej.

Teoretycznie jutro, bez szczepionek, nie chodzisz do szkoły