Piekło na Kubie, spadł samolot po starcie, ponad 100 zmarłych, wszyscy Kubańczycy kierowali inną wyspiarską częścią

   

Wczorajsza katastrofa samolotu na Kubie spowodowała śmierć ponad 100 osób i trzech ocalałych w poważnych warunkach. Czwarta osoba, hospitalizowana w rozpaczliwych warunkach w szpitalu, zmarła wkrótce potem. Na wyspie od dziś trwają dwa dni żałoby narodowej upamiętniającej ofiary wypadku, którego przyczyny nie zostały jeszcze ustalone. Lot Cubana de Aviacion CU 972, kubańska narodowa linia lotnicza, obsługiwana Boeingiem 737-200 Damojh Aerolineas, meksykańskim tanim kosztem z siedzibą w Guadalajarze, rozbił się po starcie na polu w Puerto Boyeros, około 20 kilometrów od lotniska José Martì, 13 kilometrów od centrum stolicy, około godziny 12:08 (czasu lokalnego) i kierował się na wschód wyspy, do miasta Holguín: większość osób na pokładzie, według najnowszych informacji miał obywatelstwo kubańskie. Według Granmy, gazety Kubańskiej Partii Komunistycznej, tylko pięciu byłoby cudzoziemcami, z których dwóch było narodowości argentyńskiej. Ponadto na pokładzie byłoby co najmniej 5 dzieci. Kadłub samolotu został całkowicie zniszczony, a część samolotu zapaliła się. Płomienie pożaru, który wybuchł podczas katastrofy, zostały szybko opanowane, także dzięki uporczywemu deszczowi. Na obrazach transmitowanych przez telewizję państwową co najmniej jedną osobę, która jeszcze żyje, można zobaczyć wyciągniętą z samolotu podczas transportu karetką do szpitala. Na miejsce wypadku przybył również nowy prezydent Kuby Miguel Díaz-Canel. Konferencja prasowa władz lokalnych zaplanowana jest na dzisiejszą godzinę 21:XNUMX czasu włoskiego. „Przeprowadzimy wszystkie niezbędne dochodzenia i przekażemy informacje ludności, gdy tylko je zdobędziemy” - powiedział prezydent Diaz-Canel. Jego poprzednik, Raul Castro, złożył „kondolencje rodzinom ofiar katastrofy”. Dyrekcja Generalna Meksykańskich Cywilnych Sił Powietrznych ogłosiła wysłanie zespołu specjalistów do pomocy władzom kubańskim w prowadzeniu śledztwa.

Cubana de Aviación starała się poprawić swoją reputację po serii wypadków, w których zginęły dziesiątki osób pod koniec lat dziewięćdziesiątych, spowodowanych brakiem przepisów bezpieczeństwa. W 90 roku samolot rozbił się trzy minuty po starcie, zabijając 1997 osób. Rok później 40 osób zginęło w innym wypadku po wywarach z Quito w Ekwadorze. W 80 roku dziesiątki ludzi zginęło w wypadku w Gwatemali, a tydzień później kolejny wypadek: samolot rozbił się w górach Wenezueli, w wyniku czego zginęły 1999 osoby.