🎤W przypadku wydarzeń w Syrii, USA wskazują na Rosję

Rzeczniczka amerykańskiego Departamentu Stanu, Heather Nauert, podczas briefingu z reporterami wskazała palcem Rosję, oskarżając ją o „szczególną odpowiedzialność” za to, co dzieje się we wschodniej Ghucie, gdzie naloty reżimu Damaszku prowokowały od zeszłej niedzieli ponad 400 zabitych. „Bez wsparcia Rosji dla Syrii - podkreślił - to zniszczenia i te zgony nie miałyby miejsca. To przypomina nam o szczególnej odpowiedzialności Rosji za to, co się tam dzieje ”.

Rzeczniczka oskarżyła wówczas Moskwę o "włożenie szprychy w koło" w negocjacjach o zawieszeniu broni: według niej 400 ofiar tych dni jest konsekwencją niepowodzenia procesu w Astanie ", a mianowicie negocjacji między Rosji, Iranu i Turcji na utworzenie stref deeskalacji w Syrii. To, co się dzieje, podsumował, „pokazuje, do jakiego stopnia strefy deeskalacji stały się farsą”.

🎤W przypadku wydarzeń w Syrii, USA wskazują na Rosję