Niebezpieczeństwo Iranu: Może uderzyć w części Europy ze względną dokładnością w odległości około 2500 km

(autor: Andrea Pinto) Odległość między stolicami Iranu a Włochami wynosi około 3750 km, ale odległość między dwiema granicami mogłaby zostać osiągnięta przez irańskie pociski. pociski Iran może trafić w cele w odległości od 300 do 2.500 XNUMX kilometrów od miejsca startu. L 'Europalub przynajmniej część tego, dokonując obliczeń, można dotrzeć do arsenału Teheranu.

Kiedy 14 września rój dronów i pocisków manewrujących zaatakował największy obiekt naftowy Arabii Saudyjskiej, administracja Trumpa oskarżyła Iran o to, co nazwała „bezprecedensowym atakiem” na globalne dostawy energii. Ale prawdziwym zaskoczeniem była celność ataku: z 19 wystrzelonych pocisków tylko dwa nie trafiły w cel. Badanie strategiczne wiadomości wojskowe zostały opublikowane przez Washington Post.

Amerykańscy analitycy w swoich raportach opisywali atak na Arabię ​​Saudyjską jako rodzaj dzwonka alarmowego: udowodnione dowody znacznie ulepszonego arsenału precyzyjnych pocisków.

W przypadku szerszej wojny ze Stanami Zjednoczonymi można oczekiwać, że Iran użyje takiej broni do wyrządzenia znacznych szkód dowolnej liczbie celów, takich jak bazy wojskowe USA, obiekty naftowe, a nawet atak na Izrael, mówią analitycy. Dziś wieczorem Iran wystrzelił ponad tuzin pocisków balistycznych w dwie irackie bazy wojskowe używane przez Stany Zjednoczone.

„Mówią:„ Teraz możemy ich uderzyć ”Powiedział Fabiana Hinza, ekspert ds. irańskiego programu rakietowego w Middlebury Institute of International Studies w Monterey w Kalifornii. " To, co widzieliśmy w Iranie w ostatnich latach, to przejście od pocisków, które były głównie narzędziami politycznymi lub psychologicznymi, na prawdziwą broń polową. To jest zasadnicza zmiana ”. 

Przedstawiciele USA i Bliskiego Wschodu twierdzą, że zmodernizowane pociski używane zeszłej nocy - niektóre z zasięgiem ponad 1.200 mil - są niczym innym jak obietnicą złożoną przez Iran USA w celu pomszczenia zabójstwa generała Qasema Soleimaniego, najpotężniejszego przywódcy kraju. Armia irańska.

Iran jednak pokazał, że zmienił strategię, tym razem działał bezpośrednio. W przeszłości Teheran często zlecał pro-irańskim grupom bojowym - głównie Hezbollahowi z siedzibą w Libanie, ale także delegatom i sympatykom z Syrii, Iraku, Jemenu i Bahrajnu - przeprowadzania w jego imieniu szerokiego zakresu tajnych działań, w tym m.in. w tym bombardowania i ataki rakietowe, porwania i cyberwojna.

Dziś pokazał, że jest w stanie przeprowadzić skuteczny atak na Irak, struktury naftowe Zatoki Perskiej lub Izrael.

"Iran atakuje, gdy widzi bezbronność i zachowuje powściągliwość, gdy uważa, że ​​może to mieć poważne konsekwencje", Oświadczył Karima Sadjadpoura, Irański analityk polityczny w Carnegie Endowment for International Peace, waszyngtońskim think tanku.
Na przykład, powiedział Sadjadpour, pociski mogą być wystrzeliwane przez irańskich sojuszników Huti w Jemenie w „miękkie cele”, takie jak infrastruktura naftowa, lotniska lub zakłady odsalania w państwach Zatoki Perskiej. Takie ataki mogą znacząco zaszkodzić gospodarkom głównych sojuszników USA, wywołując jednocześnie poważny wzrost cen ropy na świecie.
Mniej globalny wpływ, ale psychologicznie destrukcyjny, byłby serią morderstw lub porwań, Po tym, jak dziesięć lat temu izraelski agent zabił kilku irańskich naukowców zajmujących się jądrami, Teheran aktywował uśpione komórki i wysłał zabójców, by przeprowadzali morderstwa dyplomatów na całym świecie. „Indie, Tajlandia i Gruzja: miejsca, których byś się nie spodziewał” - powiedział Sadjadpour o podjętych próbach. "Ambasady na całym świecie powinny być w pogotowiu, nie tylko przez kilka następnych dni, ale przez co najmniej kolejny rok".

Poprawa zdolności rakietowych Iranu jest wynikiem nowej strategii przyjętej dziesięć lat temu przez najwyższego przywódcę tego kraju ajatollaha Alego Chameneiego. W tamtym czasie najbardziej wyrafinowane pociski Teheranu wywodziły się ze Scudów z czasów radzieckich, które Iran i Irak wystrzelili w inne miasta podczas wojny w latach 80. Od tamtej pory laboratoria wojskowe w tym kraju miały miliony dolarów na tworzenie systemów naprowadzania, które poprawiają dokładność nowych pocisków i modernizują starsze modele.

Rezultatem jest linia pocisków krótkiego i średniego zasięgu, zdolnych do przenoszenia głowic z dokładnością do około 10 metrów, powiedział urzędnik wywiadu Departamentu Obrony. Urzędnik przemawiał pod warunkiem zachowania anonimowości.
"Zauważyliśmy znaczną poprawę dokładności irańskich rakiet balistycznychUrzędnik powiedział. Jednym z najbardziej zaskakujących i potencjalnie niepokojących wydarzeń jest technologia zastosowana w irańskim pocisku Qiam o długości 500 mil, która umożliwia kontrolerom dopracowanie jego trajektorii podczas lotu. Fateh-110, model bliskiego zasięgu dostarczany Hezbollahowi i innym grupom bojowników, również został przebudowany z systemami elektrooptycznymi i naprowadzania radiowego, aby mógł skupić się na bardzo konkretnych celach. "

Atak 14 września na dwie platformy wiertnicze w Arabii Saudyjskiej uwydatnił użycie uzbrojonych dronów i pocisków manewrujących, które są bardzo zwrotne i trudne do zatrzymania dzięki bateriom antyrakietowym. Buntownicy z Jemenu Huti przyznali się do tego ataku, chociaż amerykańscy analitycy doszli później do wniosku, że rakiety i drony zostały wystrzelone z południowego Iranu. Śledztwo ONZ nie było jednak w stanie znaleźć twardych dowodów łączących rakiety i drony z Iranem.
Kosztowny, zbudowany przez USA system obrony przeciwrakietowej w Arabii Saudyjskiej nie powstrzymał ataku dronów i rakiet, pozostawiając lokalne siły bezpieczeństwa bez środków do obrony struktur poza bronią strzelecką.
Generał Joseph Votel, były dowódca US Centcom, który przeszedł na emeryturę w marcu, powiedział, że poprawa zdolności rakietowych Iranu była zaskakująco szybka.

„Obserwowaliśmy ich od jakiegoś czasu, zarówno tymi dronami, jak i pociskami i innymi rzeczami, które mogą faktycznie penetrować systemy obronne i wlatywać i uderzać w te wrażliwe cele.Votel powiedział w wywiadzie dla CTC Sentinel, publikacji Centrum Zwalczania Terroryzmu w West Point.
Najbardziej niepokojący aspektPowiedział Votel jest to „dojrzewanie tych systemów i szybkość, z jaką Irańczycy się uczą. Wykorzystują to, czego się nauczyliśmy"

Irańska potęga wojskowa

Obrona Iranu jest „mozaiką”, a wiele centrów Gwardii Rewolucyjnej i sił zbrojnych jest całkowicie autonomicznych w zakresie dowodzenia i kontroli. Marynarka wojenna działa zgodnie z koncepcją „obrony warstwowej”, z maksymalną siłą ognia w każdej fazie. Pociski są podstawową strategiczną osią „restrykcyjnego odstraszania”.

Lotnictwo i pociski irańskie, prawie całkowicie pod kontrolą Strażnicy Rewolucji, są w dobrym stanie technicznym: 16 Embraer 312 Tucano, samolot szkoleniowy i lekki atak; około 100 Toofan, helikopterów bojowych wyprodukowanych w całości w Iranie; około 10 strategiczny transport Iljuszyn przystosowany do walki powietrznej; około 30 transportów sowieckich i ukraińskich Antonow (kryptonim NATO „Cooler”); około 10 Dassault Falcon 20F, lekkich samolotów transportowych powszechnie używanych do celów biznesowych i reprezentacyjnych; około 30 chińskich portów transportu lekkiego; około 70 śmigłowców do transportu materiałów i żołnierzy Mil Mi-17, również rosyjskiej produkcji. Siły powietrzne mają 20 baz, z 16 drużynami lotniczymi wyposażonymi w F14, MiG 29, F5, F7 i Fokker F27. Teheran ma również naddźwiękowych, bardzo zwrotnych Rosjan Sukhoi Su30MKM oraz chińskiego multirole J10 i JF17. Wszystkie są uzbrojone w pociski rakietowe powietrze-ziemia dalekiego zasięgu.

Drony

Istnieje pięć rodzajów bezzałogowych statków powietrznych, wszystkie wyprodukowane w Iranie: Ababil do średniego zasięgu do rozpoznania-nadzoru; różne typy Mojaher, które szpiegują instalacje wojskowe i pozycje wroga; bojowy Karrar z dołączonym szybkim pociskiem UAV; Shahed 129, kolejny bezzałogowy UAV rozpoznający, który może być w akcji przez ponad 24 godziny; i wreszcie ScanEagle, boeing UAV krótkiego zasięgu.

Pociski

Siły rakietowe, wszystkie umieszczone pod egidą Pasdarana, opierają się, jeśli chodzi o paliwa stałe, na trzech klasach broni: Fajr 3 i 5, o maksymalnym zasięgu 75 km; Naze'at o zasięgu 100-130 kilometrów; Zelzal, z trzema typami, które trafiają cele odpowiednio na 150, 200 i 210 km. To wszystkie pociski zbudowane w Iranie, ale przy wsparciu Chin. Obecnie Islamska Republika Iranu jest całkowicie niezależna od Pekinu w zakresie zarządzania i konserwacji wszystkich pocisków na paliwo stałe. Teheran może również samodzielnie produkować pociski na paliwo ciekłe, obecnie klasyczne SCUD B i C. Iran ma również pociski krótkiego zasięgu z paliwami stałymi, takie jak chiński Tondar 69, zaprojektowany na wzór radzieckiego S-75 ziemia-powietrze, oraz Fateh 110 o zasięgu 200 kilometrów. Pociski dalekiego zasięgu są obecną i przyszłą siłą Iranu: Teheran posiada dziś Shahab 3, oparty na północnokoreańskim Nodongu, który w wersji MBRM (pocisk balistyczny średniego zasięgu) może dosięgnąć celów oddalonych o 1.930 kilometrów i w standardowym uzbrojeniu jest przekazywany 6 brygadom rakietowym. Są też: Ghadr 110, pocisk z odległości 1.800-2.000 kilometrów; Ashoura, dwustopniowy, zaawansowany technologicznie MBRM na paliwo stałe, prawdopodobnie samozaprojektowany; Sejil, na paliwo stałe, które zastąpi Szahaba; Bina z prowadnicą laserową używaną zarówno do działań ziemia-ziemia, jak i ziemia-powietrze, z wysoce precyzyjną głowicą odłamkową; Simorgh, międzykontynentalny pocisk rakietowy do wystrzeliwania satelitów podwójnego zastosowania.

 

Niebezpieczeństwo Iranu: Może uderzyć w części Europy ze względną dokładnością w odległości około 2500 km